Katarzyna Niewiadoma: Dziękuję Bogu za to kilkusekundowe zwycięstwo
"Dziękuję za to kilkusekundowe zwycięstwo Bogu, który zawsze ma dla mnie plan, a w życiu wszystko dzieje się z jakiegoś powodu" - powiedziała Katarzyna Niewiadoma po historycznym dla polskiego kolarstwa zwycięstwie w Tour de France kobiet.
Katarzyna Niewiadoma to najbardziej utytułowana polska kolarka szosowa, dwukrotna brązowa medalistka Tour de France kobiet, mistrzyni świata w kolarstwie gravelowym. W niedzielę osiągnęła niezwykły sukces wygrywając trzecią edycję wyścigu Tour de France kobiet.
ZOBACZ>>> Jeden z największych kolarskich mistrzów w drodze na ołtarze
Historyczne zwycięstwo Katarzyny Niewiadomej. „Powiedziałam sobie: okej, mogę jeszcze spróbować!”
Niedzielne zwycięstwo Tour de France kobiet jest historycznym dla polskiego kolarstwa! Katarzyna Niewiadoma w dwóch poprzednich edycjach kończyła wyścig Tour de France kobiet na trzecim miejscu.
Na mecie tegorocznego, ostatniego etapu nie zabrakło potężnych, sportowych emocji! Przed metą rywalki Katarzyny Niewiadomej uciekły i objęły prowadzenie. Zjadłam wszystko, co miałam w kieszeniach, wypiłam dużo płynów i powiedziałam sobie: okej, mogę jeszcze spróbować! – mówiła po wyścigu dla Eurosportu.
CZYTAJ>>> Wilfredo Leon: „medal dedykuję Bogu”
Przeczytaj również
Katarzyna Niewiadoma: Bóg zawsze ma dla mnie plan
Na metę ostatniego etapu Katarzyna Niewiadoma wjechała czwarta, ale ostatecznie pokonała w klasyfikacji generalnej swoją rywalkę Demi Vollering różnicą… czterech sekund! Tym samym odniosła jeden z największych sukcesów w historii polskiego kolarstwa.
Szczerze mówiąc, życie jest szalone! Przed rokiem przegrałam minimalną różnicą, więc teraz dziękuję za to kilkusekundowe zwycięstwo Bogu, który zawsze ma dla mnie plan, a w życiu wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Uważam, że zeszłoroczne 3. miejsce było po to, żebym teraz cieszyła się z tego triumfu – mówiła Katarzyna Niewiadoma dla Eurosportu.
Katarzyna Niewiadoma: Jestem osobą skromną, tak zostałam wychowana
Katarzyna Niewiadoma pochodzi z Ochotnicy Górnej, przygodę z kolarstwem rozpoczęła w krakowskim klubie WLKS Krakus Swoszowice. Jak sama siebie określa jest osobą odważną ale i skromną.
Jestem osobą skromną. Myślę, że tak zostałam wychowana. Kolarstwo nie oznacza dla mnie tylko ścigania i ciężkich treningów, ale kolarstwo też oznacza dla mnie sposób na spędzenie dnia z przyjaciółmi, odkrywanie nowych dróg. Kolarstwo jest moją pasją, bez niego nie byłabym w stanie tak naprawdę być szczęśliwa – mówiła w jednym z wywiadów.
rowery.org, Eurosport, zś/Stacja7