Jerzy Stuhr spotkał się z Janem Pawłem II. „Takiej tremy, jak wtedy nie miałem nigdy wcześniej”
Jerzy Stuhr, jako młody aktor miał okazję spotkać się z Janem Pawłem II. Podczas jednego ze spotkań recytował wiersz Karola Wojtyły. Jednak nie wszystko poszło po jego myśli... "Powiedziałem Ojcu Świętemu, że muszę przerwać" - relacjonował.
9 lipca, w wieku 77 lat zmarł Jerzy Stuhr, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych, dubbingowych i filmowych, a także reżyser, scenarzysta i profesor sztuk teatralnych.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ>>> Nie żyje Jerzy Stuhr
Zmarły aktor bardzo lubił Podhale. Miał tam swój dom, przyjeżdżał do „Tischnerówki”, Izby Pamięci ks. prof. Józefa Tischnera w Łopusznej, był gościem rekolekcji tischnerowskich w Ludźmierzu.
Spotkania z prof. Jerzym Stuhrem bardzo dobrze pamięta Kazimierz Tischner, brat ks. prof. Józefa Tischnera. Przyjaźnili się z Józiem. Nie było żadnego problemu z przyjazdem do Ludźmierza, gdzie naszym rozważaniom towarzyszyło hasło „W świecie ludzkiej nadziei” – przyznał. W tym kontekście znany aktor mówił o swojej chorobie, tremie przed deklamacją utworu przed Janem Pawłem II.
Jerzy Stuhr: „Dotarło do mnie, jak ważne są słowa przysięgi małżeńskiej”
Podczas tego spotkania nie zabrakło licznych anegdot z życia aktora. Jerzy Stuhr mówił o relacjach z młodymi aktorami i młodymi ludźmi w ogóle. Mam wrażenie, że im trudno być w kontakcie z drugim człowiekiem, oni nie potrafią słuchać. Nie mają cierpliwości – podkreślił. Dodał, że ucieka od „celebryctwa”. Ja w żaden sposób nie jestem celebrytą. Nie chodzę na bankiety. Nie chcę komentować spraw, na których się po prostu nie znam. Uciekam od tego – mówił.
Przeczytaj również
Jerzy Stuhr poruszył wówczas też wątki osobiste, dotyczące m.in. jego choroby. Kilka razy w życiu poważnie chorowałem. Choroba nauczyła mnie pokory, cierpliwości, ale i zdecydowanie większej tolerancji. Była przy moim boku żona. Dotarło do mnie, jak ważne są słowa przysięgi małżeńskiej, wypowiadane w dniu przyjęcia sakramentu – mówił aktor. Pytany o zaangażowanie się w pomoc potrzebującym, ze wzruszeniem opowiedział o pobytach na oddział onkologicznych dla dzieci.
Jerzy Stuhr wspominał swoje wyjątkowe spotkanie z Janem Pawłem II
Aktor wspominał też swoje spotkania z Janem Pawłem II. Podczas jednego z nich, jako młody aktor, prezentował wiersz Karola Wojtyły. Takiej tremy, jak wtedy nie miałem nigdy wcześniej, ani nigdy później. Emocje były tak duże, że po prostu w pewnym momencie mówiłem już na granicy profesjonalizmu. Powiedziałem Ojcu Świętemu, że muszę przerwać. Koledzy aktorzy, którzy byli tam razem ze mną, żartowali, że nie sztuka wiersz powiedzieć Ojcu Świętemu, ale sztuka go przerwać – wspominał Jerzy Stuhr.
KAI, pa/Stacja7