
Adrianna Borek: Wiara, która prowadzi
Z estrady kabaretowej na scenę ŚDM – Adrianna Borek opowiedziała o swoim niezwykłym doświadczeniu w Krakowie i o tym, jak Bóg dodaje jej siły i odwagi.
Adrianna Borek, znana szerokiej publiczności z występów kabaretowych, doświadczyła niezwykłego duchowego przeżycia podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. To wydarzenie stało się dla niej nie tylko wielkim wyzwaniem, ale również świadectwem jej wiary i oddania Bogu.
SPRAWDŹ>>> 7 powodów, dla których warto sięgnąć po „Modlitewnik dla kobiet”
Zaskakujące powołanie
Droga Adrianny do roli prowadzącej spotkanie w Brzegach, poprzedzające Mszę św. Posłania, zaczęła się zupełnie niespodziewanie. Wszystko rozpoczęło się od telewizyjnej transmisji z Lednicy, która przypomniała jej znajomy głos prowadzącego. Chwilę później jej przyjaciel Bartek zadzwonił z informacją o otrzymaniu propozycji współprowadzenia prewydarzenia na ŚDM. Niedługo potem Adrianna sama usłyszała zaproszenie do współpracy.
„Pomyślałam: 'Jezu, nie, tylko nie to!'” – wspomina swoje pierwsze reakcje. Wątpliwości, stres i pytania o to, czy poradzi sobie w tak ważnej roli, towarzyszyły jej aż do momentu przyjazdu do Krakowa. Jednak spotkania z młodymi pielgrzymami z całego świata pozwoliły jej zrozumieć, że nie jest sama – jest z nią Bóg.
Wyświetl ten post na InstagramiePrzeczytaj również
Wiara większa niż trema
Mimo doświadczenia scenicznego, jakie zdobyła w kabarecie, ŚDM były dla niej zupełnie innym wyzwaniem. „Największą odpowiedzialnością było świadectwo. Na ŚDM nie chodziło o pracę zawodową, ale o wyrażenie tego, kim jestem i w co wierzę” – mówi Borek. To, co odróżniało to wydarzenie od jej dotychczasowych występów, to głęboka duchowa radość, płynąca z obecności Boga i papieża Franciszka.
Adrianna podkreśla, że była gotowa dać świadectwo swojej wiary. „W tym momencie byliśmy sługami, naszym zadaniem było uwielbić Pana Boga oraz dać świadectwo Chrystusowi” – wspomina. Świadomość, że jej słowa mogą dotrzeć do młodych ludzi na całym świecie, dodała jej siły i odwagi.
Czytaj także >>> Filip Gurłacz do żony: kocham Cię jak szalony i chcę się z Tobą zestarzeć
Niepowtarzalna atmosfera ŚDM
Przebywanie wśród setek tysięcy młodych ludzi, którzy z radością i entuzjazmem wyrażali swoją wiarę, było dla niej ogromnym przeżyciem. „Chodziłam ulicami Krakowa i nie dało się nie reagować na to, co się działo. Ta radość była wszechobecna, spontaniczna i autentyczna” – mówi Borek. Według niej, ŚDM to wyjątkowy czas, gdy młodzież z całego świata spotyka się w pokoju i miłości, tworząc wielką rodzinę wierzących.
Duchowa przemiana i refleksja
ŚDM stały się dla Adrianny momentem głębokiej refleksji. W natłoku codziennych obowiązków często brakuje czasu na duchowe zatrzymanie się, jednak te kilka dni pozwoliły jej spojrzeć na własne życie w nowym świetle. „Idąc przez Kraków, wchodziłam do kościołów na chwilę modlitwy i adoracji. To był czas oczyszczenia” – wspomina.
Dziś, patrząc wstecz, wie, że była to jedna z najważniejszych decyzji w jej życiu. Mimo początkowego strachu, wie, że podjęła właściwy krok. „Mogłabym pojechać na urlop, odpoczywać, ale ŚDM były rewelacyjne! Sama sobie zazdroszczę, że tam byłam” – mówi z uśmiechem.
Adrianna Borek swoją postawą pokazuje, że wiara to nie tylko tradycja czy obowiązek, ale żywa relacja z Bogiem, który prowadzi, wspiera i dodaje odwagi. Jej historia jest inspiracją dla wszystkich, którzy czasem wahają się przed podjęciem nowych wyzwań – warto zaufać Bogu, bo On zawsze ma dla nas najlepszy plan.
Pan Bóg i rodzina – dwa najważniejsze miejsca w życiu Adrianny
Adrianna Borek w jednej z rozmów powiedziała, że św. Józef jest jej szczególnym patronem, do którego bardzo często się modli. Podkreśliła też, że dwa najważniejsze miejsca w jej życiu zajmują Pan Bóg i rodzina.
Co ważne, Adrianna daje także świadectwo wiary np. w czasie Świąt Wielkiej Nocy, gdy w swoich mediach społecznościowych zamieszcza radosną nowinę o Zmartwychwstaniu!
źródła: gość niedzielny, niedziela
