Nasze projekty

Kard. Cantalamessa: świat wygasił w młodych poczucie sacrum, a tym samym otwartość na wiarę

"Młodzi nadal jednak odczuwają w sobie potrzebę wyrwania się z banału codzienności i dlatego tworzą własne namiastki liturgii, choćby w postaci koncertów czy wielkich zgromadzeń" - mówił kard. Raniero Cantalamessa.

fot. Vatican News/YouTube

W cotygodniowym kazaniu wielkopostnym dla papieża i kurii rzymskiej papieski kaznodzieja skupił się na liturgii w której jest obecny Bóg, ów „całkiem Inny”, za którym tęskni zsekularyzowany człowiek. Mówiąc o tym, jak udostępnić współczesnemu człowiekowi skrytą obecność Boga, kard. Cantalamessa zauważył, że przede wszystkim trzeba czuwać, aby nie zaprzepaścić wymowy samej liturgii, samowolnymi i dziwacznymi improwizacjami.

Współczesny świat wygasił w młodych poczucie sacrum, a tym samym otwartość na wiarę. Nadal jednak odczuwają oni w sobie potrzebę wyrwania się z banału codzienności i dlatego tworzą sobie własne namiastki liturgii, choćby w postaci koncertów czy wielkich zgromadzeń – mówił.

Cisza w liturgii. „Oto Bóg”

Zauważył, że szczególną wagę trzeba też przykładać do liturgii słowa, pamiętając, że mało jest rzeczy, które z taką mocą potrafią uczynić wyłom w ludzkim sercu i pozwolić mu doświadczyć transcendentnej rzeczywistości Boga, jak żywe słowo Pana głoszone z wiarą i zapałem podczas Eucharystii.

Reklama

Papieski kaznodzieja zwrócił też uwagę na potrzebę zachowania chwili milczenia po przyjęciu komunii. Przypomniał, że to właśnie z tego doświadczenia ciszy przed Panem rozwinęła się w praktyka adoracji Najświętszego Sakramentu.

Kiedy jakiś kościół jest wypełniony trwającymi w ciszy przed Najświętszym Sakramentem wiernymi, to każdy, kto przypadkiem zagląda do takiej świątyni, może powiedzieć: Oto Bóg! – powiedział duchowny.

Przypominam sobie komentarz pewnego niekatolika, po zakończeniu godzinnej cichej adoracji eucharystycznej w dużym kościele parafialnym w Stanach Zjednoczonych wypełnionym wiernymi: Teraz rozumiem – powiedział do przyjaciela – co wy, katolicy, macie na myśli, kiedy mówicie o realnej obecności! Jeśli jest jakiś powód, dla którego żal mi łaciny, to jest nim zanik pewnych pieśni, które powstały z myślą o tych chwilach adoracji i które służyły całym pokoleniom wiernych wszystkich języków dla wyrażenia ich gorącego oddania Jezusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie: Adoro te devote, Ave verum, Panis angelicus. Przetrwały one już niemal tylko dzięki muzyce, którą do tych tekstów napisali znani artyści – zauważył kard. Cantalamessa.

Reklama

kh, Vatican News/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja