Jan Paweł II w czasie swojego pontyfikatu uznał podejrzenia wobec kardynała Theodore’a McCarricka za niewiarygodne. W raporcie nie udowodniono też jakiegokolwiek udziału kardynała Stanisława Dziwisza w blokowaniu polskiemu papieżowi dostępu do informacji.
Z raportu wynika, że Jan Paweł II osobiście powołał komisję do zbadania sprawy kardynała McCarricka. Komisja nie otrzymała żadnych sygnałów od ewentualnych ofiar, dlatego oceniła je jako niepotwierdzone plotki. Z tego powodu Jan Paweł II zdecydował się na powołanie kardynała McCarricka na arcybiskupa Waszyngtonu w 2000 roku.
Podejrzenia wobec biskupa
Podejrzenia wobec kard. McCarricka pojawiły się już na początku lat 90. Anonimowe listy docierały m.in. do Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych w 1992 i 1993 roku.
Wszystkie te oskarżenia zostały zebrane i podsumowane w liście arcybiskupa Nowego Jorku, kard. Johna O’Connora, który został wysłany w październiku 1999 roku za pośrednictwem nuncjusza, do papieża Jana Pawła II.
List wskazywał, że decyzja o powołaniu McCarricka na kolejne stanowiska była niewłaściwa. Jan Paweł II wiedząc o tych oskarżeniach odroczył w czasie nominację McCarricka na arcybiskupa Waszyngtonu.
Na prośbę papieża nuncjusz w Stanach Zjednoczonych bp Gabriel Montalvo miał sprawdzić podejrzenia wobec kardynała. Komisja pod jego kierownictwem przesłuchała 4 biskupów z New Jersey, którzy jednoznacznie nie potwierdzili zarzutów wysuwanych wobec McCarricka. Komisja uznała je za niepotwierdzone plotki.
Przeczytaj również
List McCarricka do Dziwisza
Dodatkowo 6 sierpnia 2000 roku McCarrick napisał list do Stanisława Dziwisza w którym zadeklarował, że nigdy nie utrzymywał z nikim kontaktów seksualnych. Stwierdził też, że nigdy nie skrzywdził żadnej innej osoby i odnosił się do wszystkich z szacunkiem.
W Watykanie wierzono w zapewnienia McCarricka i uważano, że jeżeli te pojawią się publicznie, to będzie je łatwo obalić. Watykan nie otrzymał żadnego oficjalnego zawiadomienia w tej sprawie, dlatego uznano je za plotki.
SPRAWDŹ: Watykan opublikował raport w sprawie kard. McCarricka. Znamy szczegóły
ag/Stacja7