Nasze projekty

Franciszek na zakończenie roku: wiara w Jezusa Chrystusa nadaje nowy styl odczuwania czasu i życia

"Czyż możemy mieć lepszą nauczycielkę od naszej Matki Najświętszej? Udajmy się do Jej szkoły: uczmy się od Niej przeżywać każdy dzień, każdą chwilę, każde zajęcie z wewnętrznym spojrzeniem zwróconym na Jezusa" - mówił papież podczas pierwszych nieszporów uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki.

fot. vatican news/youtube.com (print screen)

O wdzięczności i nadziei mówił papież Franciszek w homilii wygłoszonej w czasie pierwszych nieszporów uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Przewodniczył im wieczorem w bazylice św. Piotra w Watykanie. Zakończył je śpiew hymnu „Te Deum laudamus” jako wyraz dziękczynienia za kończący się 2023 rok.

ZOBACZ: Ciebie, Boga, wysławiamy! Niezwykły hymn uwielbienia

Papież zauważył, że wiara pozwala nam przeżywać czas „w inny sposób niż mentalność światowa”. Wiara w Jezusa Chrystusa, Boga wcielonego, narodzonego z Maryi Dziewicy nadaje nowy styl odczuwania czasu i życia. Podsumowałbym to w dwóch słowach: wdzięczność i nadzieja – stwierdził Franciszek.

Reklama

Zwrócił uwagę, że „wdzięczność światowa, światowa nadzieja są pozorne; brakuje im zasadniczego wymiaru, jakim jest relacja z Innym i z innymi, z Bogiem oraz z braćmi i siostrami”. Sprowadzają się bowiem „do własnego «ja», do swoich korzyści, dlatego brakuje im oddechu, nie wykraczają poza zadowolenie i optymizm”. Tymczasem w liturgii „oddychamy zupełnie inną atmosferą: uwielbienia, podziwu, wdzięczności” z powodu tego, że „Stwórca ludzkości przyjął duszę i ciało, narodził się z Dziewicy […] obdarzył nas swoim Bóstwem”. Tajemnica ta „stwarza przestrzeń dla wdzięczności, która wyłania się w kontemplacji daru, w bezinteresowności, natomiast jest tłumiona w żądzy posiadania i pokazania się”.

ZOBACZ TEŻ: 32 mln osób spodziewanych jest w Rzymie z okazji Jubileuszu 2025

„Czyż możemy mieć lepszą nauczycielkę od naszej Matki Najświętszej?”

Kościół uczy się tej wdzięczności od „Matki Dziewicy”. Uczy się od niej także nadziei, gdyż „Maryja zawsze była przepełniona miłością, przepełniona łaską, a zatem jest również przepełniona ufnością i nadzieją”. Papież wyjaśnił, że „nadzieja Maryi i Kościoła nie jest optymizmem, jest czymś innym: jest wiarą w Boga, który jest wierny swoim obietnicom”. Wiara ta „przybiera formę nadziei w wymiarze czasu”, „w drodze”. Chrześcijanin, podobnie jak Maryja, jest więc „pielgrzymem nadziei”. I właśnie to będzie tematem Jubileuszu 2025: «Pielgrzymi nadziei» – przypomniał Franciszek.

Reklama

Mówiąc o przygotowaniach do Roku Świętego, zadał pytanie, czy Rzym stanie się „miastem nadziei”. Chodzi „o świadectwo wspólnoty kościelnej i obywatelskiej”, które „polega nie tyle na wydarzeniach, ile na stylu życia, na cechach współistnienia etycznego i duchowego”. A zatem pytanie można sformułować w następujący sposób: czy pracujemy, każdy w swojej dziedzinie, aby to miasto było znakiem nadziei dla tych, którzy w nim mieszkają i dla tych, którzy je odwiedzają? – powiedział papież, wyjaśniając, że „miasto, które jest bardziej przyjazne do życia dla swoich mieszkańców, jest również bardziej przyjazne dla wszystkich”.

Podkreślił, że nadchodzący rok, który poprzedza Jubileusz, poświęcony jest modlitwie. A czyż możemy mieć lepszą nauczycielkę od naszej Matki Najświętszej? Udajmy się do Jej szkoły: uczmy się od Niej przeżywać każdy dzień, każdą chwilę, każde zajęcie z wewnętrznym spojrzeniem zwróconym na Jezusa. Radości i smutki, satysfakcje i problemy. Wszystko w obecności i z łaską Jezusa, Pana. Wszystko z wdzięcznością i nadzieją – zakończył Franciszek.

KAI,pa/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę