Ciebie, Boga, wysławiamy! Niezwykły hymn uwielbienia
Panu Bogu dziękujemy za coś, a uwielbiamy Go po prostu dlatego, że jest. Na różne sposoby Kościół to uwielbienie wyraża. Jednym z piękniejszych i bardziej znanych jest starożytny hymn Te Deum – Ciebie Boga wysławiamy.
Ciebie Boga wysławiamy to najbardziej znany hymn uwielbienia. Poznajmy jego historię i ogromne znaczenie!
Kto napisał Te deum?
Osoby modlące się regularnie Liturgią Godzin z pewnością znają go na pamięć – występuje bowiem w niedziele i święta w Godzinie Czytań i wigiliach (poza Wielkim Postem, a w tradycyjnej liturgii również poza adwentem).
Śpiewa się go w najważniejsze święta na stojąco. W celebracjach w tradycyjnym rycie rzymskim lub np. rycie dominikańskim, przyklęka się na słowa „Te ergo quaesumus, tuis famulis subveni, quos pretioso sanguine redemisti” („Błagamy Cię przeto: dopomóż swym sługom, których najdroższą Krwią odkupiłeś”. Co ciekawe, hymn wykonywany był nie tylko przy okazjach religijnych, ale także przy ważnych wydarzeniach świeckich. Powstało do tego tekstu wiele kompozycji muzycznych.
Módl się >>> Suplikacje. Od powietrza, głodu, ognia i wojny
Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstał ten hymn i kto jest jego autorem. Wielu przypisywało go św. Ambrożemu, który miał go napisać jako dziękczynienie za chrzest św. Augustyna. Jednak obecnie większość badaczy uważa, że na przełomie IV i V wieku napisał go św. Nicetas z Remezjany (dzisiejsza Serbia).
Oryginalna, łacińska wersja jest bardzo nierytmiczna. Bez problemu poradzili sobie z tym jednak mnisi, opracowujący muzyczną, chorałową aranżację. W poszczególnych tradycjach zakonnych różni się ona detalami i sposobem wykonania, np. w chorale dominikańskim melodia jest ozdobniejsza i wydaje się bardziej podniosła niż w rzymskim.
Te Deum (wersja gregoriańska)
Tekst Te Deum jest przesiąknięty biblijnymi inspiracjami. Stanowi również świetną katechezę. Czasy, w których powstał, pozwalają się domyśleć apologetycznych motywów (odpowiedź na herezje gnostyckie czy trynitarne).
Pierwsza część hymnu dotyczy Boga Ojca. Zakończona jest trynitarną doksologią. W kolejnej części wysławia się Syna Bożego. Subtelnie podkreśla się Jego bóstwo („Król chwały”), wspomina się tajemnicę wcielenia, zwycięstwo nad śmiercią i oczekiwanie na paruzję. Dalej w hymnie obecne są prośby o błogosławieństwo, zachowanie od grzechu i piękne, pełne zaufania zawołanie na końcu: „W Tobie Panie złożyłem nadzieję, nie będę zawstydzon na wieki”.
Możliwe, że pierwotnie były to dwa hymny – jeden ku czci Boga Ojca, a drugi (od słów „Tyś Królem chwały”) ku czci Syna. Chorał gregoriański wyraźnie podkreśla różnicę między tymi dwiema częściami. Podobnie jak w Credo, Duchowi Świętemu nie poświęcono tu zbyt wiele miejsca.
Czytaj także >>> Credo. Wyznanie wiary
Ciebie Boga wysławiamy (opr. Henryk Jan Botor)
Hymn doczekał się przynajmniej trzech tłumaczeń na język polski i różnych wersji melodycznych. Zbiór melodii do „śpiewnika pelplińskiego” z 1907 roku podaje dwie melodie. Tak przetłumaczono pierwszy wers: „Ciebie Boże chwalimy, Ciebie Stwórcę wszechmocnego / ze wszystkich sił wielbimy, Dawco wszystkiego dobrego”.
Muzyka popularna na śląsku zaczerpnięta została z niemieckiej tradycji. Najpopularniejsze jest tłumaczenie ks. Tadeusza Karyłowskiego („Ciebie Boga wysławiamy”). Muzyka do niego powstała w ramach przygotowań do obchodów 1000-lecia chrztu Polski. W 1964 roku episkopat ogłosił konkurs na melodię. Wygrał utwór Franciszka Wesołowskiego oparty na opracowaniu Józefa Furmanika. Kompozycja ta powstała przed konkursem. Możliwe, że wygrała go ze względu na przypisanie autorstwa popularnemu wówczas kompozytorowi, ks. Antoniemu Hlondowi, bratu wielkiego prymasa Polski.
Czytaj także >>> Co warto wiedzieć o sekwencji wielkanocnej?
Za odmówienie hymnu Te Deum, Kościół oferuje pod stałymi warunkami odpust cząstkowy, a za publiczne odmówienie czy wyśpiewanie w sylwestrowy wieczór w ramach dziękczynienia za cały rok – odpust zupełny.
Te Deum śpiewane w Bazylice św. Piotra
Te Deum (Ciebie Boga wysławiamy)
Ciebie Boga wysławiamy,
Tobie Panu wieczna chwała,
Ciebie Ojca, niebios bramy,
Ciebie wielbi ziemia cała.
Tobie wszyscy Aniołowie,
Tobie Moce i Niebiosy,
Cheruby, Serafinowie,
ślą wieczystej pieśni głosy.
Święty, Święty, nad Świętymi,
Bóg Zastępów, Król łaskawy,
Pełne niebo z kręgiem ziemi,
Majestatu Twojej sławy.
Apostołów Tobie rzesza,
chór Proroków pełen chwały,
Tobie hołdy nieść pośpiesza
Męczenników orszak biały.
Ciebie poprzez okrąg ziemi,
z głębi serca ile zdoła,
Głosy ludów zgodzonymi,
wielbi święta pieśń Kościoła.
Niezmierzonej Ojca chwały,
Syna Słowo wiekuiste,
Z Duchem wszechświat wielbi cały,
Królem chwały Tyś, o Chryste.
Tyś Rodzica Syn z wiek wieka,
by świat zbawić swoim zgonem,
Przyoblókłszy się w człowieka,
nie wzgardziłeś Panny łonem.
Tyś pokruszył śmierci wrota;
starł jej oścień w męki dobie
I rajskiego kraj żywota,
otworzyłeś wiernym sobie.
Po prawicy siedzisz Boga,
w chwale Ojca, Syn Jedyny,
Lecz gdy zagrzmi trąba sroga,
przyjdziesz sądzić ludzkie czyny.
Prosim, słudzy łask niegodni,
wspomóż, obmyj grzech co plami,
Gdyś odkupił nas od zbrodni
Drogiej swojej Krwi strugami.
Ze Świętymi w blaskach mocy,
wiecznej chwały zlej nam zdroje:
Zbaw o Panie, lud sierocy,
Błogosław dziedzictwo swoje.
Rządź je, broń po wszystkie lata,
prowadź w niebios błogie bramy,
My w dzień każdy, Władco świata,
Imię Twoje wysławiamy.
Po wiek wieków nie ustanie,
Pieśń, co sławi Twoje czyny,
O w dniu onym racz nas Panie
od wszelakiej ustrzec winy.
Zjaw swą litość w życiu całym
tym, co żebrzą Twej opieki:
w Tobie Panie zaufałem,
Nie zawstydzę się na wieki.