Sen Józefa
Nowy Testament rzadko wspomina o śnie jako stanie, w którym dokonuje się przekaz nadprzyrodzonego przesłania. Jasne stwierdzenia na ten temat możemy znaleźć jedynie w Ewangelii św. Mateusza. Anioł Pański objawia Józefowi we śnie tajemnicę niezwykłego poczęcia Syna Maryi (Mt 1, 20), również we śnie anioł przestrzega Józefa przed planami Heroda (Mt 2,13), a potem powiadamia go o śmierci krwawego króla (Mt 2, 19).
Przekaz, który otrzymał Józef, jest jasny i jednoznaczny, jego sny nie potrzebują wyjaśnienia, jak to bywało w opowieściach Starego Testamentu (zob. Rdz 41, 1; Dn 2, 1 i Dn 4, 1). Józef bowiem jest człowiekiem sprawiedliwym (Mt 1, 19) i jak inni sprawiedliwi Izraelici – patriarchowie, sędziowie i prorocy, którym Bóg objawiał we śnie swoje zbawcze zamiary – nie potrzebował pośrednika w ich interpretacji (zob. Rdz 15, 12 – 21; Sdz 6, 25; 1 Sm 3, 1; 1 Krl 3, 5-15; Za 1, 1 – Za 6, Dn 2, 1 i Dn 7, 1).
Sen trzech Mędrców
Św. Mateusz wspomina również o śnie, jaki mieli trzej Mędrcy (Mt 2, 12). Otrzymali w nim wyraźny nakaz, by w drodze powrotnej do swych krajów nie wstępowali do Jerozolimy, gdzie Herod czekał na wieści o Nowonarodzonym. Mędrcy, którzy uznali w Dziecięciu Mesjasza, nie potrzebowali dodatkowych interpretacji swego snu. Różnią się więc zasadniczo od pogan opisanych w Starym Testamencie, Egipcjan czy Babilończyków. Tamci bowiem nie potrafili zrozumieć ukrytego sensu swych widzeń, dlatego szukali interpretatorów, którymi byli słudzy prawdziwego Boga, np. Józef (Rdz 41, 1- 43) czy Daniel (Dn 2,1-45).
Nocne widzenia św. Pawła
Spośród pozostałych ksiąg Nowego Testamentu jedynie Dzieje Apostolskie kilkakrotnie wspominają o nocnych widzeniach. Miał je św. Paweł w przełomowych momentach swojej działalności. Nie były to sny, ale pewien rodzaj mistycznych wizji. Św. Paweł doświadczał ich przed czekającymi go nowymi zadaniami: podróżą do Europy (symbolizował ją Macedończyk; Dz 16, 9n), początkiem głoszenia w Koryncie (Dz 18, 9), powołaniem do głoszenia w Rzymie (Dz 23, 11) czy katastrofą okrętu u wybrzeży Malty (Dz 27, 23n).
Dla św. Pawła treść widzeń była zawsze jasna i precyzyjna. Bóg przez swego posłańca pouczał Apostoła o czekających go wydarzeniach, zachęcał do podjęcia nowych zadań i dodawał otuchy w obliczu trudności i niebezpieczeństw. Szczególnie ważne było pierwsze widzenie św. Pawła: jakiś Macedończyk stanął [przed nim] i błagał go: „Przepraw się do Macedonii i pomóż nam! ” (Dz 16, 9). Było ono kolejnym działaniem Ducha Świętego, kierującego krokami Pawła i jego towarzyszy. Tak też zrozumieli je przyjaciele Apostoła, skoro Łukasz zanotował: Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii, w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię (Dz 16, 10).
Przeczytaj również
Bóg mówi wprost
Stanowisko Nowego Testamentu w sprawie snów jest więc następujące: Bóg może się czasem posłużyć nocnym widzeniem, by przekazać człowiekowi swoje przesłanie. Jeśli sen pochodzi od Boga, to jego treść jest zawsze zrozumiała, prowadzi do przylgnięcia do Boga i pełnego zaangażowania w pełnieniu Jego woli. Nie należy więc doszukiwać się w snach ukrytego sensu, gdyż Bóg zawsze wypowiada się w sposób zrozumiały dla człowieka.
Artykuł pochodzi z Miesięcznika List