Co odkryto w grobie Jezusa? Naukowcy byli zaskoczeni
Kilka lat temu grupie naukowców pozwolono przebadać grób Jezusa. W trakcie badań natrafiono na dwa zaskakujące zjawiska.
Bazylika Grobu Świętego w Jerozolimie to jedna z najważniejszych chrześcijańskich świątyń. Została ona zbudowana w miejscu, gdzie po ukrzyżowaniu pochowano Jezusa Chrystusa.
W 2016 roku zespołowi naukowców pozwolono odsłonić marmurową płytę, która przykrywa grób Chrystusa. Płyta ta nie była podnoszona od przebudowy na początku XIX wieku, aż do wspomnianego 2016 roku. Naukowcy odkrywali kolejne płyty aż dotarli do tej powierzchni skalnej, na której spoczywało ciało Jezusa Chrystusa.
W trakcie badań odkryto co najmniej dwa zaskakujące zjawiska! Sprawdź, na co natrafili naukowcy w grobie Jezusa.
SPRAWDŹ>>> Modlitwa odnaleziona przy Grobie Pana Jezusa
Zaskakujące zjawiska zauważone podczas otwarcia grobu Chrystusa
Z relacji naukowców, pracujących wówczas na miejscu, możemy usłyszeć o pewnym wyjątkowym zapachu jaki się tam unosił. Podobno zaraz po otwarciu grobowca poczuli oni unoszącą się w powietrzu „słodką woń”. Miała ona przypominać zapach, który często uważano za znak obecności niektórych świętych.
Przeczytaj również
Drugie niezwykłe zjawisko, którego doświadczyli naukowcy, dotyczyło aparatury pomiarowej, której używali podczas prac przy grobowcu Jezusa. Jak się okazuje, część urządzeń miała się rozregulować na skutek silnych zakłóceń elektromagnetycznych!
Naukowcy relacjonowali, że w momencie umieszczenia aparatury pomiarowej na płycie, na której spoczywało ciało Chrystusa działała ona nieprawidłowo lub nawet przestawała całkowicie działać.
PRZECZYTAJ>>> Najczęstsze błędy w formule Koronki do Bożego Miłosierdzia, których należy unikać
Czy zjawiska faktycznie miały miejsce?
Teorię o „słodkiej woni” można połączyć z relacjami z częściowego odsłonięcia płyty z 1809 roku. Architekt Nikolaos Komnenos, ówczesny kronikarz również zamieścił w swoich notatkach wzmiankę o „słodkiej woni”.
Jednak obecna podczas prac naukowców w 2016 roku, Marie-Armelle Beaulieu, redaktor naczelna czasopisma “Terre Sainte Magazine” zaleca podchodzić do tej kwestii z dużą ostrożnością. Jak przyznała, ona sama nie wyczuła żadnej wyjątkowej woni i jak dodaje, w przypadku wrażeń zapachowych, nietrudno o autosugestię.
Dziennikarka za to jest mniej sceptycznie nastwiona do drugiego zjawiska, związanego z zakłóceniami elektromagnetycznymi zarejestrowanymi przez urządzenia użyte przy pracach konserwatorskich. Te teorie potwierdził między innymi jeden z naukowców biorący bezpośredni udział w badaniach. Podobnie w tym temacie wypowiedziała się Antonia Moropoulou, badaczka nadzorująca prace przy grobie Jezusa, podkreślając, że nikt nie narażałby swojej naukowej reputacji, dla fałszywego rozgłosu.
Zobaczcie nagranie z otwarcia grobu Jezusa:
churchpop.com, aleteia.org, pa/Stacja7