Mało znany fakt o narodzinach św. s. Faustyny
W akcie chrztu świętego Helenki zapisano, że przyszła na świat 25 sierpnia o ósmej rano, a tego roku był to piątek. Narodzinom przyszłej świętej s. Faustyny towarzyszy mało znany fakt...
Na pograniczu Wielkopolski i Mazowsza, w okolicach Łęczycy znajduje się wieś Głogowiec. Tutaj Marianna i Stanisław Kowalscy zakupili kilka morgów pola od państwa Olejniczaków i w 1900 roku pobudowali, z charakterystycznego dla tej okolicy kamienia rożniatowskiego, skromny, parterowy dom i zabudowania gospodarcze.
To w tym domu przyszła na świat Helena Kowalska – przyszła święta. Helenka była trzecim dzieckiem Państwa Kowalskich. Przed narodzinami Helenki, jej mama miała poważne problemy zdrowotne…
ZOBACZ>>> Kiedy odmawiać Koronkę do Bożego Miłosierdzia? Tak modliła się s. Faustyna
Mama Helenki Kowalskiej miała poważne problemy podczas porodów
W akcie chrztu świętego Helenki zapisano, że przyszła na świat o ósmej rano, a tego roku był to piątek. Narodzinom tej przyszłej świętej towarzyszy mało znany fakt… Mama Siostry Faustyny – Marianna z domu Babel – wspominała, że uświęciła jej łono, bo wcześniejsze porody o mało nie przypłaciła życiem, a kolejne dzieci… rodziły się bez problemów!
O Helence jej mama mówiła: „Błogosławione dziecko, najukochańsza córka”. Natomiast Siostra Faustyna nieustannie dziękowała Bogu za swoich rodziców, ludzi bogobojnych, prawych i pracowitych, którzy wychowywali swoje dzieci w duchu wiary i miłości Boga i ludzi.
Przeczytaj również
CZYTAJ>>> Najczęstsze błędy w formule Koronki do Bożego Miłosierdzia, których należy unikać
W tym domu Pan Bóg był na pierwszym miejscu
Rodzina Kowalskich utrzymywała się z niewielkiego gospodarstwa rolnego i pracy ciesielskiej ojca. Choć w domu żyło się bardzo skromnie i na wiele rzeczy nie było pieniędzy, to nie brakło ich na rzeczy potrzebne do życia duchowego: w izbie na naczelnym miejscu był ołtarzyk z pasyjką i fajansowymi figurkami Serca Jezusa i Maryi, święte obrazy na ścianach oraz niewielka biblioteczka z książkami religijnymi.
Pan Bóg w tym domu był na pierwszym miejscu, co wyrażało się nie tylko w wystroju domu, ale przede wszystkim w codziennym życiu rodziny: w modlitwie, pracy i świadectwie życia rodziców. W takiej atmosferze wzrastała Helenka Kowalska, która wyniosła z domu nie tylko umiejętność pracy, ale także, a może przede wszystkim wiarę, miłość do Boga i drugiego człowieka.
ZOBACZ>>> Czy Koronka do Bożego Miłosierdzia o godz. 15 ma szczególną moc?
Chrzest święty Heleny Kowalskiej
Z dnia chrztu św. siostry Faustyny zachował się krótki opis obrzędu tego sakramentu, sporządzony przez proboszcza ks. Józefa Chodyńskiego, który chrzcił Helenkę Kowalską:
Działo się to w Świnicach, 27 sierpnia 1905 roku o godzinie pierwszej po południu. Stawił się Stanisław Kowalski, rolnik lat 40 z Głogowca, w obecności Franciszka Bednarka lat 35 i Józefa Stasiaka lat 40, obydwaj rolnicy z Głogowca, i okazali nam dziecię płci żeńskiej urodzone we wsi Głogowiec 25 sierpnia bieżącego roku o godzinie ósmej rano od jego ślubnej małżonki Marianny z Babelów, lat 30. Dziecięciu temu na chrzcie św. odbytym w dniu dzisiejszym zostało nadane imię Helena, a rodzicami jego chrzestnymi byli Konstanty Bednarek i Marianna Szewczyk.
Akt sporządzono w języku rosyjskim, bo były to czasy zaborów i Polski nie było na mapie Europy. Ojciec Helenki – Stanisław Kowalski jako jedyny podpisał się pod tym zapisem po polsku, chrzestni jako niepiśmienni w oznaczonym miejscu potwierdzili fakt „krzyżykiem”. Helenka Kowalska została ochrzczona dwa dni po narodzinach, w wigilię uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
faustyna.pl, zś/Stacja7