Jak zło dobrem zwyciężać? Niezwykłe słowa ks. Popiełuszki
Ks. Jerzy Popiełuszko zmagał się ze złem, które napierało coraz mocniej i mocniej. I wzywał: zło dobrem zwyciężaj! W swoich kazaniach wyjaśniał, jak zastosować te słowa w praktyce.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj. Te słowa tłumaczą prawdę o czynie oświęcimskim ojca Maksymiliana na wymiar życia codziennego, ale także na wymiar XX wieku, a może i czasów, które idą… – ksiądz Popiełuszko słuchał słów Jana Pawła II wypowiadanych w Niepokalanowie z wielkim wzruszeniem.
Jako koordynator służby medycznej podczas drugiej pielgrzymki papieża do Polski w 1983 r. stał zapewne blisko. Kiedy jeszcze był chłopcem, na strychu u babci czytał Rycerze Niepokalanej, gazetki religijne wydawane przed wojną w klasztorze franciszkanów w Niepokalanowie. Bywał tam potem wiele razy. Bardzo chciał jechać do Rzymu na kanonizację franciszkanina, ale nie otrzymał paszportu.
CZYTAJ>>> „Jerzy, teraz mnie z tego wyciągaj”. Ks. Kaczkowski o bł. ks. Jerzym Popiełuszce
Ks. Popiełuszko i jego zmagania ze złem. Podpiłowano mu kierownicę w samochodzie, grożono śmiercią
Sam co najmniej od czasu pobytu w komunistycznym wojsku zmagał się ze złem, które napierało coraz mocniej i mocniej. Podpiłowano mu kierownicę w samochodzie. Otrzymywał anonimy, w których grożono mu śmiercią. Jego wewnętrzna walka była coraz bardziej heroiczna. Być może sensem jego życia było zrozumienie tajemnicy sporu dobra ze złem w sytuacji, kiedy zło coraz łapczywiej wyciągało po niego ręce.
Dobro przegra, gdy przyjmie metody, jakimi walczy zło. Bo zło w swoich metodach jest lepsze, tak jak dobro w swoich. I dlatego przegramy, gdy będziemy walczyli nienawiścią, bo odrzucający Boga są w niej silniejsi – powiedział podczas kazania z Mszy za Ojczyznę w czerwcu 1984 r.
Przeczytaj również
ZOBACZ>>> Najpiękniejsze myśli ks. Jerzego Popiełuszki
Aby zwyciężyć zło dobrem, trzeba troszczyć się o tą jedną cnotę
Tajemnica sporu dojrzała jesienią 1984 r. w ostatnich dniach i godzinach jego życia. Kilka godzin przed męczeńską śmiercią w kościele pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy powiedział:
Aby zwyciężać zło dobrem, trzeba troszczyć się o cnotę męstwa. Cnota męstwa jest przezwyciężeniem ludzkiej słabości, zwłaszcza lęku i strachu. Chrześcijanin musi pamiętać, że bać się trzeba tylko zdrady Chrystusa za parę srebrników jałowego spokoju…
Kiedy to mówił, pod kościołem stał samochód agentów Służby Bezpieczeństwa. W jego bagażniku były pałki, worki kamieni i liny.
Modlitwa:
Dobry Ojcze, daj mi dar męstwa, dar przezwyciężania ludzkich słabości, bym nigdy nie szedł za tym, co łatwiejsze, ale za tym, co dobre. Daj mi dar męstwa takiego, jaki miał ks. Jerzy, bym w godzinie próby, nigdy się nie cofnął. Amen
Fragment rozważań autorstwa Pawła Kęski „31 scen z życia ks. Jerzego Popiełuszki”