[#3] Sięgnij do głębi | SIŁA NADZIEI. Rekolekcje o końcu świata
Ojciec Joachim Badeni zachęca nas, by się skoncentrować i sięgać do głębi. Nawet kiedy na powierzchni jest burza i doświadczamy nerwów czy niepokoju. Co wspólnego z sięganiem do głębi ma paruzja? Wyjaśnia o. Tomasz Nowak OP.
Doświadczenie, które zmienia wiarę
Ojciec Joachim podpowiada, że trzeba sięgać do paruzji, czyli do ponownego przyjścia Chrystusa. Dlaczego to jest takie ważne? Choć nie wiemy kiedy to nastąpi i czy będzie to za naszego życia czy nie, to samo przeżycie w wierze tej prawdy, że Jezus ponownie przyjdzie – jest niezwykle ważne!
Co to dla nas znaczy? To zmienia zupełnie perspektywę naszej wiary. Jezus ponownie przyjdzie z całą mocą i całą swoją potęgą a także miłością i swoją głębią. Oznacza to, że nie musimy się bać. Zło jest pokonane. Nawet jak je widzimy, to wiemy, że będzie ono zwyciężone.
Czy widzisz prawdę?
Ojciec Joachim twierdzi, że przeżycie paruzji w wierze jest bardzo twórcze. Porządkuje człowieka, umacnia wiarę. Brak tego doświadczenia wcale nam nie pomaga. Nawet jak się jej obawiamy, to brak perspektywy paruzji powoduje osłabienie wiary.
Kiedyś pamiętam, wiele wiele lat temu, jeden kaznodzieja chciał pokazać jakie znaczenie ma zło i jak my patrzymy na zło w świecie. Zapytał, na co zwrócilibyśmy uwagę, gdybyśmy zobaczyli las, a w nim – palące się drzewo? Odpowiedział, że 90% z nas powiedziałoby: widzę palące się drzewo. Chyba nikt w tej sytuacji nie odpowiedziałby: widzę rosnący las. Ale i jedna i druga odpowiedź nie jest pełna. Kto z nas odpowiedziałby: Widzę rosnący las, w którym pali się drzewo? Nie chodzi o to, by nie widzieć tego, co złe. Kwestia jest tego, żeby widzieć też dobro.
Przeczytaj również
W tym szaleństwie jest… nadzieja
Jak ktoś nie wierzy w Paruzję, czyli w ponowne przyjście Pana Jezusa, zachowuje się jak żołnierz, który nie wierzy w zwycięstwo. Możemy się bać powtórnego przyjścia, ale tak naprawdę nie chodzi o to, żeby się bać, ale mądrze na nie oczekiwać. I to jest właśnie dobra nowina, która może nas umocnić w walce, którą na co dzień toczymy.
Mówił ojciec Badeni: Właśnie przez to, że nie znamy żadnej daty paruzji, ale wierzymy, że nadejdzie, powstaje stan gotowości, nadziei. Ja mam w sobie pewność końca świata, tu i teraz. Mam absolutną pewność istnienia paruzji, bez potrzeby poznawania dat. W tej wierze jest ogromna siła. Przynajmniej w moim przekonaniu jest to siła nadziei. Nie potrzebuję cyfr, bo mam konkret: wierzę w przyjście Chrystusa na końcu świata.
Jak ufać? Jak oczekiwać na przyjście Pana? Jak i gdzie szukać siły nadziei? O tym w rekolekcjach adwentowych “Siła nadziei” prowadzonych przez o. Tomasza Nowaka OP.
Zobacz także:
♦ [#1] Przyjmij Światło | SIŁA NADZIEI. Rekolekcje o końcu świata
♦ [#2] Szukaj dobra | SIŁA NADZIEI. Rekolekcje o końcu świata