Nasze projekty
Foto. Archiwum dominikanów w Krakowie

Kontemplacja ikony Trójcy Świętej? Ta modlitwa cię zaskoczy! Poznaj wskazówki o. Badeniego

Ojciec Joachim Badeni najczęściej kontemplował ikonę Trójcy Świętej Rublowa i pozostawił ważne wskazówki prowadzące przez etapy tej niezwykłej modlitwy.

Reklama

Ojciec Joachim Badeni po okresie fascynacji religiami Dalekiego Wschodu, pod wpływem słów Jana Pawła II – w których Papież podkreślał, że chrześcijaństwo oddycha dwoma płucami – zaczął studiować Filokalia i kontemplować ikonę. Najczęściej kontemplował ikonę Trójcy Świętej Rublowa. W książce „Siła nadziei” w rozmowie z Judytą Syrek opisał sposób na umiejętną kontemplację ikony:

Po co kontemplować ikonę?

Bardzo doradzam kontemplację ikony, z której promieniuje obiektywne, niewidzialne światło. Światło energii boskiej – to jest ujęcie teologii wschodniej. Teologia zachodnia to samo zjawisko interpretuje inaczej. Nawet są problemy, jak to ekumenicznie pogodzić, ale Wschód trzyma się mocno stwierdzenia, że to są energie niestworzone. Jakie są, takie są, ale na pewno robią silne wrażenie. Przypuśćmy, że według praktyk zachodnich mamy jakieś przeżycia mistyczne, autentyczne, sprawdzone przez
spowiednika. Chodzę z nimi jak radziecki marszałek z medalami – kilka medali ma i nosi je dla urody. Chwalę się, że mam przeżycia. Natomiast w przypadku ikony jest obiektywne promieniowanie energii boskiej. To jest coś ciągłego, czego nie mogę ze sobą zabrać do celi jako własnego przeżycia.

Krok pierwszy: oczyść się

Przed ikoną muszę się oczyścić, ale najpierw muszę chcieć być pokornym, bez pokory nie będzie czystości. Gdyby Matka Boska nie była pokorna, nie byłaby niepokalana. Trzeba oczyścić się głównie przez prostotę pokory. Jak to zrobić? Pójść do kaplicy, paść na kolana, zrobić głęboki pokłon przed Trójcą Świętą i powiedzieć: „Panie, jestem niczym. Jestem niczym zupełnie. Mam mnóstwo grzechów. Panie, przebacz! Jestem grzeszny i głupi człowiek. Daj mi swoją mądrość”.

Reklama

Może się mylę, ale myślę, że energia mądrości zacznie wtedy emanować z tej ikony. Zacznę rozumieć, że coś mnie oczyszcza z moich grzechów, głupoty, słabości, wahań. Kiedy modlę się przed ikoną takimi słowami, to zaczynam się prostować pokorą, która jest owocem doświadczenia, obecności mądrości Bożej. A ta mądrość promienieje z ikony Trójcy Świętej, przed którą klęczę. Można to praktykować codziennie.

Jesteś na pierwszym roku filozofii, nie bardzo sobie radzisz, nie wiesz, o co właściwie chodzi, co jest grane. U mamy wszystko było jasne. Myślisz: „Miałem swoją dziewczynę, randki były. Tutaj coś mówią o żywiole, a tam to był żywioł z Marysią”. I to jaki, aż kipiało, proszę państwa! W zakonie tego nie ma. Wieczorem przyjdę do celi, jestem sam, nikt mnie nie pocieszy. Idę do przeora i mówię, że źle się czuję. A przeor na to:
– No, to do lekarza, proszę bardzo.

Sposób na wyjście z samotności

W chwilach samotności idę przed ikonę, klękam i mówię: „Mądrości, pociesz mnie, bo jestem bardzo sam”. Po chwili czuję radość. Dziwne to jest. Mówię dalej: „Boże, niech będzie u mnie jaśniej”. Nagle coś się rozjaśnia. Światło promienieje z ikony. Nie na długo, bo potem może wrócić ciemność. Ale ja już wiem, że to światło jest. „Ja jestem światłością świata” (J 8, 12) – mówi Pan. Mam te słowa w pamięci, choć wiem, że teraz jest okres ciemności, niepowodzeń i udręczenia. Ale jest to światło: było i znowu wyjdzie. Chrystus jest wschodzącym słońcem. Dla mnie to jasne, to nie jest tylko zjawisko astronomiczne, to jest symbol światła Bożego w moim życiu.

Reklama

Poczuć obecność Trójcy Świętej

Powoli zaczyna się wszystko układać w takim wielkim ciągu przebóstwienia. Ufamy, że wreszcie te przebłyski, światło Boże, zjednoczą nas z samym Bogiem. Mogą to być tylko przebłyski, mogą być rzadkie, ale potem światło przebóstwienia zostaje już na stałe. Obecność Trójcy Świętej rozjaśnia mnie jak gdyby i przebóstwia. Czuję się bardzo tożsamy z energiami przebóstwiającymi, promieniującymi z ikony Trójcy Świętej Rublowa. To jest mistyka Wschodu. Ale myślę, że zważywszy na wypowiedź Jana Pawła II, warto w tym kierunku podążać. Oczywiście pod nadzorem spowiednika, żebyśmy nie mieli jakichś widzeń nadzwyczajnych. Ikona jest rzeczą niewidzialną. To, co jest widzialne, jest namalowane na desce. A niewidzialne emanuje z ikony.

Fragment pochodzi z książki „Siła nadziei” Judyty Syrek i p. Joachima Badeniego


Judyta Syrek, Joachim Badeni OP
Siła nadziei. Uwierzcie w koniec świata

Książka wyrywa z apatii i poczucia beznadziei. I zaskakuje. Mimo, że jej główny wątek stanowi pogłębiona teologiczna refleksja, poświęcona poważnym tematom ostatecznym, ta lektura odświeża ducha, zachęca do działania i w efekcie – zadziwiająco pokrzepia. 
KUP KSIĄŻKĘ>>>

Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę