Popfiction S01E18: Czy „Dark” nie jest zbyt „dark”?
Gdzie jest granica „mroczności” filmów i seriali? Które z nich są wartościową rozrywką, a które nie wnoszą niczego dobrego?
Polub nas na Facebooku!
Premiera nowych sezonów „Dark” i „Black Mirror” skłoniła nas do podyskutowania, gdzie leży granica „mroczności” obrazów filmowych, które oglądamy. Do rozmowy zaprosiliśmy także ks. Grzegorza Ogorzałka, którego wypowiedź znajdziecie w drugiej części tego odcinka.
„Pokaż mi swojego Netfliksa, a potem Ci, kim jesteś”
W pierwszym odcinku „Popfiction” dyskutowaliśmy o wirtualnych wyborach, których dokonywaliśmy w odcinku specjalnym Black Mirror: Bandersnatch. Nasze wybory, preferencje, także te podejmowane w świecie rozrywki, fascynacja dobrem i złem – wszystkie te rzeczy mogą lepiej poznać i zrozumieć nas samych. Co mnie pociąga? Dlaczego to mi się podoba? Korzystanie z popkultury wymaga dojrzałości, o której niejednokrotnie rozmawialiśmy w tym podcaście.
Black Mirror
Klasyka Netfliksa. Subiektywnie: jedna z najważniejszych produkcji serialowych XXI wieku. Ciężka, pesymistyczna, obnażająca negatywne skutki przenoszenia się w rzeczywistość wirtualną, czyli na drugą stronę tytułowego „czarnego lustra”.

How to sell drugs online (fast)
Fabuła ma dla tego serialu znaczenie drugorzędne. Jego największy walor to zajrzenie w świat młodych ludzi z „generacji Z” (takiej, która urodziła się z telefonem komórkowym i dostępem do internetu).

W ostatnim podcaście pierwszego sezonu „Popfiction” zebraliśmy również kilka netfliksowych propozycji do obejrzenia w wakacje.
SŁUCHAJ W WERSJI AUDIO (Spotify, iTunes, Google Podcasts)