"To dar, móc robić wszystko, co się lubi" - mówi siostra Paula.

Należę do Sióstr Maryi, porzuciłam stomatologię, by zostać jedną z nich, ale potem do niej wróciłam. A teraz zajmuję się mediami społecznościowymi, co jest właściwie moim hobby – tak podsumowuje swoje życie siostra M. Paula Blum z Ekwadoru: Szensztacka Siostra Maryi i przyszła dentystka.
Siostra Paula jako dziecko chciała zostać dentystką
W wywiadzie dla Vatican News s. M. Paula wyjaśnia, w jaki sposób odnalazła swoją misję w tych dwóch bardzo różnych dziedzinach. Kiedy miałam 11 lat, postanowiłam zostać dentystką – wspomina. Zanim wstąpiła do świeckiego instytutu Szensztackich Sióstr Maryi, przez trzy lata uczęszczała na naukę stomatologii. Poznała siostry zakonne dzięki pracy, jaką Ruch o tej samej nazwie prowadzi z młodzieżą i rodzinami. Siostra Paula poczuła się pociągnięta tym stylem życia i pomyślała, że mogłaby pełnić posługę duszpasterską w Ruchu Szensztackim. Kiedy wstąpiłam do wspólnoty, nie wiedziałam, że jest to instytut świecki – mówi, więc nie wiedziała jeszcze, że siostry mogą wykonywać także świeckie zawody.
Instytuty świeckie są w rzeczywistości wspólnotami osób konsekrowanych, które mogą żyć samotnie w świecie i pracować w różnych dziedzinach. Ich misją jest dążenie do uświęcania Słowa „od wewnątrz” poprzez obecność w społeczeństwie.
Siostra M. Paula wciąż pamięta, jak przełożona zapytała ją, czy „chce kontynuować studia stomatologiczne”. Paula odpowiedziała, że tak, myślała o tym i że „jeśli byłoby to możliwe, to tak”. Z drugiej strony zastanawiała się także, czy możliwe jest również studiowanie dziedziny związanej z mediami społecznościowymi. Następnie podjęła decyzję. Pomyślałam, że mogłabym zajmować się mediami społecznościowymi nawet bez konkretnego dyplomu: mogłabym w nich pracować, a nawet uczyć, podczas gdy jako dentysta, bez dyplomu, tego nie zrobię – wspomina.
ZOBACZ>>> Miała spędzić w zakonie 3 dni… Jest w nim od 50 lat!
Przeczytaj również
Marzenie: mieć własny gabinet dentystyczny
Wiem, że zwykle ludzie boją się chodzić do dentysty i uważają za dziwne, że lubimy pracować w ludzkich ustach: tak, to jest to, co ludzie zwykle o nas myślą – mówi siostra Paula. Natomiast ona uważa ludzkie usta i zęby za „skarb”. Wiem, że muszę się jeszcze wiele nauczyć, zanim będę mogła dbać o zęby, które pozwalają nam mówić, jeść, a także utrzymywać dobre relacje. W rzeczywistości ludzie, którzy nie mają ładnego uśmiechu, często mają niską samoocenę, niektórzy czasami nawet się nie odzywają… – wyjaśnia.
Siostra Paula postrzega tę pracę jako sposób, aby pomóc ludziom doświadczyć ich własnej wartości i godności. Jej pragnieniem zawsze było pomaganie ludziom, „i wiem, że jako dentysta mogę pomóc wielu ludziom odzyskać zdrowy styl życia, mogę pomóc im dobrze się odżywiać i cokolwiek chcą, a także poprawić ich samoocenę” – dodaje. Jej marzeniem jest „mieć własny gabinet dentystyczny, pracować w szpitalu, razem z innymi kolegami, ale także pomagać ludziom, których nie stać na opłacenie dentysty”.
Pasja i sposób na ewangelizację
Kiedy zastanawiałam się, czy chcę zostać zakonnicą, nie zwróciłam się do najmłodszej zakonnicy, ale poszukałam informacji o wspólnocie Sióstr Maryi w Google. Tam zdałam sobie sprawę, że ludzie czasami szukają odpowiedzi w Internecie – wyznaje siostra M. Paula. I wyjaśnia, dlaczego poczuła się powołana do korzystania z mediów społecznościowych, aby być blisko ludzi. Fakt, że jestem milenialsem, że dorastałam z mediami społecznościowymi, w czasach Hi5 i Facebooka, uświadomił mi, że ludzie spędzają dużo czasu w mediach społecznościowych, ponieważ ja też to robiłam. Zawsze chciałam być tam, gdzie są ludzie. Bóg musi być tam, gdzie są ludzie, gdzie ludzie szukają odpowiedzi – mówi.
Siostra M. Paula zaczęła więc rozwijać kanał na Instagramie, który wspólnota w Ekwadorze otworzyła w 2020 r., motywując swoje siostry do współpracy poprzez tworzenie inspirujących treści dla społeczności online: w ten sposób narodziło się konto @hermanasdemariaec.
Siostra M. Paula przyznaje, że dzielenie czasu między życie wspólnoty, studia uniwersyteckie i media społecznościowe było sporym wyzwaniem. Czas jest moim największym wyzwaniem: czuję, że mam dar, że mogę robić wszystko, co lubię. Ale zarządzanie czasem, który masz, kiedy lubisz wszystko, co robisz, jest naprawdę wyzwaniem – mówi.
Jak mówi, w końcu zostaje jej pół dnia w tygodniu na pracę w mediach społecznościowych i są chwile, kiedy to nie wystarcza. W niektórych przypadkach, gdy gabinet jest naprawdę oblegany, zdarza mi się edytować filmy w drodze do domu – opowiada s. M. Paula. Potem, kiedy wracam do domu, jestem trochę oszołomiona, ale skończyłam ten film! Tak, muszę powiedzieć, że jest to wyzwanie – mówi.
PRZECZYTAJ>>> To już pewne! Wkrótce poznamy datę kanonizacji bł. Carlo Acutisa
Siostry w mediach społecznościowych
Siostra M. Paula podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat szczególnego wkładu, jaki siostry zakonne mogą wnieść do świata mediów społecznościowych. Jedno pytanie szczególnie ją zmotywowało. Pomyślałam: ale gdyby Najświętsza Maryja Panna była tutaj, dzisiaj, i miała do swojej dyspozycji media społecznościowe, w jaki sposób przekazałaby orędzie swojego Syna temu światu, w tym stuleciu? – zastanawiała się. Myślę, że to jest wkład, jaki możemy wnieść jako kobiety konsekrowane: nieść orędzie Boga w kobiecy sposób, tak jak Maryja, tym językiem, tymi wartościami – mówi. A ponieważ „naprawdę jest tak wiele fałszywych wiadomości i tak wiele fałszywych obrazów kobiet – dodaje siostra M. Paula – myślę, że naszym zadaniem jest również sprawienie, by świat odkrył ich prawdziwy obraz”.
Siostra Francine-Marie Cooper ISSM, Vatican News PL, KAI/Stacja7