Nasze projekty
Fot. David Shankbone/ Eric Draper/Wikipedia

Ojciec Alicji Bachledy-Curuś chorował na białaczkę. Rodzina zawierzyła go św. Janowi Pawłowi II. „Doświadczyliśmy cudu”

Ojciec aktorki Alicji Bachledy-Curuś, 11 lat temu zmagał się z ciężką, nieuleczalną chorobą. Lekarze nie dawali mu żadnych szans, a jego rodzina poleciła go opiece św. Jana Pawła II. "Doświadczyliśmy cudu z łaski św. Jana Pawła II" - dzieli się rodzina.

Reklama

W 2012 roku Tadeusz Bachleda-Curuś usłyszał diagnozę nieuleczalnej choroby – białaczki trzeciego stopnia. Lekarze nie dawali żadnych szans na przeżycie.

Mój starszy brat 12 lat temu zachorował na białaczkę trzeciego stopnia, nieuleczalną. Przechodził chemioterapię, lekarze jednak nie dawali mu szans. Nie miał szans na przeszczep – w wywiadzie z Łukaszem Bobkiem dla portalu i.pl, mówi Adam Bachleda-Curuś, młodszy brat Tadeusza, który w 1997 roku był w gronie górali składających hołd papieżowi.

Rodzina poleciła go wtedy opiece św. Jana Pawła II. Dałem mu wtedy relikwie św. Jana Pawła II i brat wyzdrowiał. Zbliża się teraz do 80. roku życia.

Reklama

Adam Bachleda-Curuś podkreśla, że wierzy, że powrót do zdrowia jego brata jest związany ze wstawiennictwem św. Jana Pawła II. Nawet profesor, który prowadził brata w tym ciężkim stanie, powiedział, że to był cud. I mogę zaświadczyć publicznie, że my w rodzinie doświadczyliśmy cudu z łaski św. Jana Pawła II – mówi w wywiadzie.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Alicja Bachleda (@alicjabc)

„Jego radość udzielała się wszystkim”

Aktorka Alicja Bachleda-Curuś, córka Tadeusza, miała okazję spotkać się osobiście dwa razy z Janem Pawłem II – po raz pierwszy przy okazji watykańskiej projekcji „Pana Tadeusza”, drugi raz podczas rodzinnej pielgrzymki.

Reklama

Ojciec Święty kochał ludzi a jego radość ze wspólnego przebywania udzielała się wszystkim. Ale również pamiętam uczucie nostalgii, jak po spotkaniach wracał, sam, do swoich kwater, rzucając na odchodnym „żal Was opuszczać”. Szczególnie dzisiaj wydaje mi się to wyjątkowo symboliczne. Utkwił mi też w pamięci Jego entuzjazm do sztuki. Kiedyś sam był aktorem, Pana Tadeusza znał na pamięć. W jednym z Jego listów do artystów napisał: „Sztuka jest w swojej naturze swoistym wezwaniem (odwołaniem się) do tajemnicy…” Piękne – pisała na swoim Instagramie w 15. rocznicę śmierci Jana Pawła II.

i.pl, viva.pl, zś/Stacja7

Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę