Nasze projekty

„Oblicze Boga jest naszym celem”. 7 lat temu Franciszek odwiedził Lampedusę

- Kultura dobrobytu, prowadząca nas do myślenia tylko o samych sobie, czyni nas niewrażliwymi na krzyk innych, sprawia, że żyjemy bańkami mydlanymi, które są wprawdzie piękne, ale niczym poza tym, są błahymi i chwilowymi złudzeniami - mówił Franciszek w kazaniu podczas Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty w siódmą rocznicę swej podróży na włoską wyspę Lampedusę, gdzie spotkał się z imigrantami.

fot Youtube/VaticanNews

Na wstępie swych rozważań papież przywołał wezwanie z Psalmu 104, odmawianego między czytaniami mszalnymi podczas dzisiejszej liturgii: „Szukajcie zawsze oblicza Pana” i zaznaczył, że owo stałe poszukiwanie „stanowi podstawową postawę życiową człowieka wierzącego”. Oznacza to, że ostatecznym celem jego istnienia jest spotkanie z Bogiem. – Szukanie oblicza Boga jest gwarancją dobrego zakończenia naszej wędrówki po tym świecie, która jest wyjściem do Ziemi Obiecanej, czyli naszej Ojczyzny w niebie – podkreślił Ojciec Święty.

Zwrócił uwagę, że „oblicze Boga jest zarówno naszym celem, jak i naszą gwiazdą polarną, która pozwala nam nie zagubić życia”. W tym kontekście nawiązał do pierwszego czytania mszalnego, zaczerpniętego z Księgi Ozeasza, mówiącego o zbłąkanym narodzie, który stracił z pola widzenia Trzecią Obietnicę i wędrował przez pustynię niegodziwości. – Dobrobyt i obfite bogactwo oddaliły serca Izraelitów od Pana i wypełniły je fałszem i niesprawiedliwością. Jest to grzech, na który również my, chrześcijanie, nie jesteśmy uodpornieni – wskazał papież. Dodał, że także w naszych czasach wielu ludzi odchodzi od Boga, idąc za dobrobytem, pieniędzmi i innymi wartościami doczesnymi, a ich życie przypomina bańki mydlane, które są wprawdzie piękne, ale niczym poza tym, są błahymi i chwilowymi złudzeniami.

Odwołał się następnie do czytanego podczas tej Mszy fragmentu Ewangelii św. Mateusza, opowiadającego o powołaniu przez Pana Jezusa dwunastu apostołów i wymieniającego ich imiona. Franciszek zauważył, że mieli oni wielkie szczęście, mogąc oglądać Jezusa twarzą w twarz, słuchać Jego głosu, oglądać czynione przez Niego cuda.

Reklama

Papież wezwał do nawrócenia, podkreślając, iż „poszukiwanie oblicza Boga jest uzasadniane pragnieniem osobistego spotkania z Panem, z Jego nieogarnioną miłością i Jego zbawczą mocą”.

Ojciec Święty zauważył, że spotkanie to jest możliwe także dla nas, Jego uczniów trzeciego tysiąclecia. Możemy Go dziś dostrzec w chorych, ubogich, potrzebujących, migrantach i cudzoziemcach, których Bóg stawia na naszej drodze. – Osobiste spotkanie z Panem staje się także dla nas czasem łaski i zbawienia, wprowadzając nas w misję, którą powierzył apostołom – powiedział Franciszek i dodał na zakończenie, że „spotkanie [z Jezusem] i misja są nierozdzielne”.

Ze względu na ograniczenia, spowodowane pandemią koronawirusa, w liturgii papieskiej uczestniczyli jedynie  pracownicy Sekcji Migrantów i Uchodźców Dykasterii ds. Służenia Integralnemu Rozwojowi Ludzkiemu.

Reklama

Jednodniowa podróż na małą włoską wyspę Lampedusa 8 lipca 2013 była pierwszą wyprawą Ojca Świętego poza Rzym po jego wyborze na papieża 13 marca tegoż roku. Spotkał się on tam z liczną grupą migrantów i uchodźców, którzy w owym czasie masowo przybywali z Afryki do Europy właśnie przez tę małą wysepkę. Do tamtych wydarzeń nawiązał on podczas dzisiejszej Mszy św.

ah, KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę