Była działaczką radykalnej organizacji feministycznej. Wiele razy atakowała i oczerniała Kościół katolicki. Teraz, w opublikowanym w internecie nagraniu, przeprasza i przyznaje, że atak na religię katolicką zniszczył część jej samej.
Marguerite Stern to była aktywistka i działaczka organizacji „Femen” (radykalnie feministyczna grupa aktywistów, której celem jest bronienie praw kobiet). Kobieta była znana ze swoich poglądów, brała udział w kilku akcjach wymierzonych w Kościół katolicki. W 2013 roku wraz z innymi działaczkami organizacji weszła topless do paryskiej katery Notre-Dame, aby potępić sprzeciw Kościoła wobec małżeństw par tej samej płci.
Teraz Francuzka zapewnia, że jej „przekonania i wrażliwość ewoluowały”. Jak podkreśla, od niemal pięciu lat wyraża swój sprzeciw wobec ideologii gender. 31 października opublikowała na swoim kanale na Youtube krótki film, w którym przeprosiła katolików za swoje działania w latach 2012-2015, kiedy to należała do organizacji „Femen”.
Jak tłumaczy, w prawie czterominutowym nagraniu, zmiana jej przekonań nastąpiła, kiedy zdała sobie sprawę, że transpłciowość tak naprawdę „nie tworzy, ale niszczy” i stanowi ogromne zagrożenie cywilizacyjne, które „wynika z kultu śmierci i nienawiści do samej siebie”.
„Francja jest krajem katolickim”
W dalszej części wyznała, że podobne odczucie towarzyszyło jej, gdy atakowała Kościół katolicki. Choć jak przyznaje, nie jest osobą wierzącą, to dorastała w kraju, który został ukształtowany przez Kościół, a „odrzucenie tego i wkroczenie z krzykiem do Notre-Dame było sposobem na zniszczenie części Francji, czyli części jej samej”. Mając 22 lata, nie zdawałem sobie z tego sprawy – podkreśla, przyznając jednocześnie, że obecnie jest „konserwatystką społeczną” i „patriotką”. Francja jest krajem katolickim. Musi tak pozostać – dodaje.
Mimo, że Marguerite Stern deklaruje się jako ateistka to jak sama zauważa: „w pewnych kwestiach ostatecznie dochodzę do tych samych wniosków co katolicy”. Obecnie modne jest oczernianie katolików i przedstawianie ich jako starofrancuskich idiotów, niewystarczająco modnych, aby zasługiwać na status istoty ludzkiej. W przeszłości wykorzystywałam to myślenie do niemoralnych zachowań, jednocześnie je wzmacniając. Szczerze za to przepraszam – podkreśla kobieta.
Przeczytaj również
deon.pl, la-croix.com, ncregister.com, .famillechretienne.fr/Stacja7