Nasze projekty

Bezdomni nocują w biurach. Niecodzienna inicjatywa we Francji

We francuskim Nantes piętnastu przedsiębiorców oddaje wieczorem klucze do swych biur ludziom, którzy dotychczas żyli na ulicy. W tym celu założyli stowarzyszenie „Biura z sercem” i współpracują z innymi organizacjami niosącymi pomoc potrzebującym.

To bardzo ludzka przygoda, której koncepcja jest dość prosta – mówi pomysłodawca „Biur z sercem”, Pierre-Yves Loäec. Inicjatywa pomocy zrodziła się po tym, kiedy uświadomił sobie, że jego biura nocą są puste, ale cały czas ogrzewane, mają kuchnie i zaplecze sanitarne, a więc to wszystko czego brakuje bezdomnym. Loäec skrzyknął znajomych i, po wstawieniu tapczanów, pierwsi potrzebujący zaczęli korzystać z noclegu.

Wieczorem bezdomni dostają klucze do pomieszczeń, które rano muszą opuścić. Mogą z nich też w korzystać w weekendy, kiedy firmy nie pracują. Nic za to nie płacą, nie muszą nawet po sobie sprzątać, bo wzięli to na siebie pracownicy, którzy spontanicznie włączyli się w inicjatywę. Przy okazji tworzą się więzy, ludzie się poznają, a niektórym udało się nawet znaleźć pracę.

To czysta solidarność. Zamiast dawać jakiejś organizacji czek na koniec roku sami niesiemy pomoc. Z każdym dniem jesteśmy coraz bardziej przekonani, że ten pomysł się sprawdza – mówi inicjator „Biur z sercem” wyznając, że chciałoby przeszczepić ten projekt do innych miast w całej Francji.

Reklama

Z „Biur z sercem” korzystają bezdomni wskazani przedsiębiorcom przez organizacje pomocowe, czyli tacy, którym bardziej można zaufać. Są też pewne zasady, które trzeba respektować.

ZOBACZ TEŻ: Kard. Krajewski odprawił mszę pogrzebową włoskiego bezdomnego

kh/vaticannews/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę