Nasze projekty

Abp Gądecki: mam nadzieję, że wątpliwości wobec kard. Dziwisza zostaną wyjaśnione

W nawiązaniu do reportażu TVN24 zatytułowanego "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" oświadczenie wydał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

fot. episkopat.pl

W oświadczeniu abp Gądecki wyraził nadzieję, „że wszelkie wątpliwości, zaprezentowane w tym reportażu, zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej” – podkreślił.

„Równocześnie chciałbym zauważyć, że Kościół w Polsce jest wdzięczny ks. kardynałowi za jego wieloletnią służbę przy boku św. Jana Pawła II” – napisał przewodniczący Episkopatu.

PRZECZYTAJ: Kard. Dziwisz: jestem gotowy do współpracy z niezależną komisją

Reklama

Sprawa kard. Dziwisza

W wyemitowanym w poniedziałek TVN24 filmie dokumentalnym Marcina Gutowskiego “Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza” pojawiły się informacje, według których kardynał Dziwisz miał wiedzieć o przestępstwach seksualnych wobec nieletnich, dokonywanych m. in. przez Marciala Maciela Degollado, twórcę założonego w Meksyku zgromadzenia Legionistów Chrystusa czy byłego kardynała Theodore’a McCarricka, który w 2019 roku został wydalony ze stanu kapłańskiego. W przeprowadzonej przed kilkoma tygodniami rozmowie z Piotrem Kraśką z TVN kardynał Dziwisz zaprzeczał – twierdził, że nie docierały do niego żadne wiadomości w tej sprawie.

Za Dziwiszem ciągnie się też sprawa Janusza Szymika, ofiary księdza – pedofila Jana Wodniaka, który twierdzi, że powiadamiał kurię krakowską o tym, że był ofiarą molestowania. Kardynał publicznie zaprzeczył, że kiedykolwiek widział ten list. O osobistym poinformowaniu kardynała Dziwisza o sprawie ks. Wodniaka mówił natomiast ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który miał tę informację przekazać ówczesnemu metropolicie krakowskiemu w 2012 roku. Według TVN kard. Dziwisz miał też blokować w Stolicy Apostolskiej informacje w sprawie ks. Michała M. z Tylawy na Podkarpaciu, którego w 2004 r. sąd skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat za wykorzystywanie seksualne sześciu dziewczynek.

Reklama

Marcin Gutowski prosił kard. Dziwisza o rozmowę podczas pracy na reportażem, ale nie uzyskał na nią zgody. W rozmowie telefonicznej określił działania reportera “śledztwem, na które absolutnie nie zasługuje” i “polowaniem na czarownice”.

ah/kh/KAI/Onet/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę