Nasze projekty

Teologia Tolkiena. Opatrzność

Ktoś może się zdziwić – jaka Opatrzność? Przecież we „Władcy Pierścieni” nie ma sił wyższych, Boga, Opatrzności. Na pozór.

Reklama

Kiedy wczytujemy się w książki Tolkiena, widzimy, że na kartach powieści obecna jest wiara w Opatrzność. Dość mocno ukryta, nie wysuwająca się na pierwszy plan, ale wyraźna.

W „Silmarillionie” mamy dwie sytuacje, gdzie mocno i wyraźnie zadziałały „siły nadprzyrodzone”. Pierwszą z nich jest koniec Pierwszej Ery – wojna, w czasie której Valarowie przybywają z zachodu, by wreszcie pomóc elfom, by ich uratować i obalić władzę Morgotha. To niezwykłe działanie jest jeszcze bardziej widoczne na końcu Drugiej Ery – sami Valarowie zawieszają swoją władzę nad światem, by oddać ją Eru, by ten wymierzył sprawiedliwość zbuntowanym ludziom. I faktycznie tak się dzieje – Opatrzność działa w sposób bezpośredni. W pozostałych przypadkach dokonuje się to w sposób mniej widoczny.

We „Władcy Pierścieni” działania sił wyższych dokonują się przez narzędzia, którymi są stworzenia niższe, o czym mówiliśmy w minionym odcinku (Teologia Tolkiena. Narzędzia łaski >>>). Ktoś może się zdziwić – jaka łaska, jaka Opatrzność? Przecież we „Władcy Pierścieni” nie ma sił wyższych, Boga, Opatrzności. Na pozór.

Reklama

Chcąc to zrozumieć, musimy cofnąć się do początku, do rozdziału „Cień Przyszłości”, który tłumaczy co dzieje się w świecie powieści. W dialogu Gandalfa i Frodo poznajemy historię pierścienia. Kto spowodował, że Bilbo dostał pierścień? Kto spowodował, że pierścień trafił do Froda? To jest właśnie działanie sił wyższych, czyli Opatrzności.

? SŁUCHAJ W WERSJI AUDIO (Spotify, iTunes, Google Podcasts)

Reklama

ZOBACZ WCZEŚNIEJSZE ODCINKI SERII


 

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę