Nasze projekty

Popfiction S01E04: Królestwo absurdu. Poprawność polityczna, „Przyjaciele” i Polonez Równości

Kultowy serial z lat 90-tych gnie się pod oskarżeniami o ksenofobię, seksizm i zbyt małe zróżnicowanie rasowe. Uczniowie jednego z warszawskich liceów tańczą jednopłciowego Poloneza Równości. I niech nam nawet powieka nie mrugnie, że coś tu jest nie tak

Reklama

Mainstreamowa poprawność polityczna, która obecnie paraliżuje popkulturę i przestrzeń publiczną w USA i Wielkiej Brytanii, może wprawić w kompletne osłupienie. Kultowy serial z lat 90-tych „Przyjaciele” (do którego nieraz nawiązuje w swoim vlogu o. Adam Szustak) oskarżany jest o ksenofobię, seksizm i zbyt małe zróżnicowanie rasowe. To, co dla pokolenia obecnych 30-latków uchodziło za synonim wyrafinowanego żartu i oczywistego przerysowania, musi się mierzyć z zarzutami, od których włos jeży się na głowie.

 

Reklama

W tej samej rzeczywistości, w jednej z największych korporacji na świecie zakazuje się publicznego używania słowa „rodzina”. Znani aktorzy boją się zabiegać o wdzięki kobiet, bo może się to dla nich skończyć poważnymi zarzutami o seksizm. 

 

Ani słowa

Stawianie na głowie jednych rzeczy nie przeszkadza w podawaniu skrajnie liberalnych treści jako czegoś normalnego, naturalnego i – broń Boże – nie podlegającego krytyce ani jakiemukolwiek sprzeciwowi. W finale ligi futbolu amerykańskiego Super Bowl 2019 w rolę cheerleaderek wciela się para czarnoskórych gejów. Uczniowie jednego z warszawskich liceów tańczą skrupulatnie wyreżyserowanego przez agencję marketingową „Poloneza Równości” na znak solidarności ze swoimi homoseksualnymi kolegami i koleżankami. 

Reklama

 

Z jednej strony grozi nam paraliż komunikacyjny, bowiem każde słowo, określenie, propozycja czy sugestia mogą zostać rozpatrzone w kategorii jednego z „-izmów” i uznane za skandalicznie niepoprawne. Powiedzieć w przekazie amerykańskiej telewizji „Wesołych Świąt” (Merry Christmas) to już akt odwagi i ryzyko „obrażenia” osób, które Świąt nie obchodzą. 

Reklama

 

Wybiórczy knebel

Poprawnościowy knebel, który w chrześcijaninie, żyjącym w szacunku i przyjaźni z bliźnim, niezależnie od jego koloru skóry czy wyznawanego światopoglądu, powoduje zdumienie i zagubienie, szybko przestaje być kneblem, gdy pojawia się temat obalenia tradycyjnych wartości, tożsamości, czy modelu rodziny. 

Nie bez powodu Hollywood określa się mianem królestwa hipokryzji. Na szczęście przywilejem osób dojrzałych jest nazywać rzeczy po imieniu. Polonez w „Panu Tadeuszu” otwierał pan Podkomorzy pod rękę z Zosią Horeszkówną, a nie z Rejentem. I niech tak zostanie. 

Andrzej Mitek 

Posłuchaj nowego odcinku podcastu Popfiction (Spotify i YouTube)

Słuchaj na Spotify:

Słuchaj na YouTube:

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę