
„Gdziekolwiek zagnają mnie życia burze, wrócę na pewno…” Wzruszający utwór Anny German
Anna German to jedna z popularniejszych polskich piosenkarek i kompozytorek, laureatka wielu festiwali. Choć artystce niedługo było dane dzielić się swoim wielkim talentem, pozostawiła po sobie wiele pięknych utworów.
Anna German urodziła się 14 lutego 1936 roku w Urgenczu w Uzbekistanie. Kiedy Anna miała 10 lat, wraz z mamą i babcią przeprowadził się do Polski. W 1955 roku ukończyła liceum ogólnokształcące we Wrocławiu, a siedem lat później uzyskała tytuł magistra geologii na Uniwersytecie Wrocławskim.
Jej kariera artystyczna rozpoczęła się jeszcze w trakcie studiów. Zadebiutowała w 1960 roku, na deskach teatru „Kalambur” we Wrocławiu. Trzy lata później wzięła udział w III Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie, zdobywając tam drugie miejsce za utwór „Tak mi z tym źle”. Rok później odniosła sukces na Festiwalu Piosenki w Opolu śpiewając piosenkę „Tańczące Eurydyki”. Piosenka ta zdobyła wyróżnienia także podczas kolejnego Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie.
ZOBACZ: „Daj mi proszę dobry Boże zamiast drogi to bezdroże”. Wyjątkowy utwór Edyty Geppert
„Pan jest pasterzem moim”
Wówczas jej kariera muzyczna nabrała rozpędu. Została zaproszona do Włoch. Tam jako pierwsza i jedyna w historii polska artystka zaśpiewała na XVII Festiwalu w San Remo, a także jako pierwsza cudzoziemka na XV Festiwalu Piosenki Neapolitańskiej.
Niestety podczas pobytu we Włoszech uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu, po którym trzy lata wracała do zdrowia. Na scenę powróciła w 1970 roku, biorąc udział w Festiwalu Piosenki w Opolu.
W połowie lat 70. zdiagnozowano u niej chorobę nowotworową. Choć początkowo leczenie przebiegało dobrze, jesienią 1980 r. nastąpił nawrót choroby. Utwory tworzyła do samego końca, nagrywając je na domowym magnetofonie. Zmarła 25 sierpnia 1982 roku w jednym z warszawskich szpitali. Na jej nagrobku umieszczono cytat z Psalmu 23: „Pan jest pasterzem moim”.
Przeczytaj również
Anna German
Dziękuję mamo
Gdziekolwiek zagnają mnie życia burze
Wrócę na pewno by przynieść ci róże
By powróciło dziecinnych lat szczęście
W twoim spojrzeniu i rąk dotknięciu
To proste szczęście zwykle codzienne
Tym droższe mamo że tak odlegle
Gdy kwiaty stawiałaś w otwartym oknie
Słońce twe włosy złociło ogniem
Dziękuję mamo
Za wszystkie chwile
Dziękuję mamo
Jak umiem najczulej
Dziękuję mamo
Za troskę w oczach
I uśmiech co kryje
Twój ból i rozpacz
Ale najbardziej
Dziękuję za to
Że jesteś mamo
Że jesteś mamo
Bo tym że jesteś
Zawsze pomagasz
Prostować plecy
Gdy życie smaga
Dziękuję mamo
pa, wikipedia.org, teksciory.interia.pl