Nasze projekty
fot. print screen Magazyn VIVA!/TVP VOD/YouTube

Jarosław Bieniuk: ten krzyż będę dźwigał do śmierci, nie zapomnę ostatnich godzin, gdy Ania odchodziła

"Nie można skasować z pamięci jak z komputera tych ostatnich godzin, gdy odchodziła, a ja trzymałem ją za rękę. Wszystko do mnie wraca, na szczęście już rzadziej" - powiedział Jarosław Bieniuk w wywiadzie dla magazynu "Viva".

Reklama

Najbliżsi aktorki Anny Przybylskiej wystąpili na okładce magazynu „Viva!” oraz opowiedzieli o przeżyciach związanych z filmem „Ania” i życiu po stracie partnerki, matki i córki. Ten film to jak epitafium. Wykorzystano te zabawne historie, kiedy razem rozrabialiśmy, kiedy chichotaliśmy, kiedy wymyślaliśmy żarty – powiedział Jarosław Bieniuk, partner aktorki, którego nagrania wykorzystano w filmie.

„Nie można skasować z pamięci tych ostatnich godzin”

Bieniuk podkreślił, że nie wszystkie momenty uwieczniał na nagraniach, bo „choroba i śmierć zostają w człowieku do końca jego życia„.

I ten krzyż będę dźwigał aż do mojej śmierci. Nie można skasować z pamięci jak z komputera tych ostatnich godzin, gdy odchodziła, a ja trzymałem ją za rękę. Wszystko do mnie wraca, na szczęście już rzadziej – powiedział.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Jarosław Bieniuk: trudno mówić o odejściu Ani, nie jest łatwo to oglądać i przeżywać jeszcze raz

Kiedy film wejdzie do kin?

Film dokumentalny „Ania” o życiu Anny Przybylskiej wejdzie do polskich kin już 7 października. Niedawno zaprezentowano pierwszy zwiastun filmu, w którym wystąpiła m.in. córka aktorki, Oliwia Bieniuk.

Przypomnijmy, że film promuje piosenka napisana przez Andrzeja Piasecznego, który przyjaźnił się z aktorką i wspólnie zagrali w serialu „Złotopolscy”.

Reklama

kh, viva.pl/Stacja7

Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę