„Święci 1944. Będziesz miłował”. Historie, które skrywają świętość bohaterów Powstania Warszawskiego
Książka „Święci 1944. Będziesz miłował” Agaty Puścikowskiej nie jest zbiorowym portretem Powstańców. Choć historie bohaterów niejednokrotnie się przeplatają, każdy z nich przedstawiony jest w sposób wyjątkowy, z należną uwagą.
1 sierpnia 2024 roku mija 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Powstania, które – choć nie w każdym przypadku oficjalnie – doczekało się „swoich” świętych. Właśnie na ich życiu i udziale w Powstaniu skupiła się Agata Puścikowska, pisząc książkę „Święci 1944. Będziesz miłował”.
CZYTAJ>>> “Radwan III”- święty bohater Powstania Warszawskiego. Zaskoczy cię, kim był!
Sierpień 1944. Walka dobra ze złem
Nie wszyscy zginęli podczas Powstania. Niektórzy dożyli sędziwego wieku i – tak jak kard. Stefan Wyszyński oraz Matka Elżbieta Czacka – angażowali się w szerzenie wartości katolickich jeszcze długo po zakończeniu II Wojny Światowej. Inni zaś, zginęli śmiercią tragiczną podczas powstańczych walk. Wszystkich bohaterów książki łączy miłość do drugiego człowieka, gotowość do poświęcenia i wiara, które niejednokrotnie dawała im siłę do dalszych walk. Są w tym gronie: ks. Jan Franciszek Czartoryski, ks. Józef Stanek, Matka Elżbieta Czacka, kardynał Stefan Wyszyński, ks. Tadeusz Burzyński, ks. Władysław Wiącek i ks. Józef Palewski.
Według autorki, mówiąc o Powstaniu Warszawskim, bardzo często pomija się aspekt codziennej świętości. Cały sierpień 1944 roku był przecież jedną wielką walką dobra ze złem, o której nie wolno zapominać, dlatego książka ta powstała jako niejaki hołd dla „świętych Powstania”.
CZYTAJ>>> Prymas Wyszyński w Powstaniu Warszawskim
Powstanie Warszawskie. Msze święte w scenerii płonących domów…
Są wydarzenia, które pozostają w pamięci niezatarte. Dla mnie do nich należy odprawiona Msza Święta w dniu 15 sierpnia 1944 r., w Święto Żołnierza, w której uczestniczyłem wraz z całym oddziałem. Uroczystość odbywała się w scenerii płonących domów, huku pękających pocisków, terkotu broni maszynowej i świście przelatujących sztukasów. Byliśmy zahipnotyzowani stoickim spokojem ojca Kapelana, celebrującego Mszę Świętą, a następnie jego kazaniem – powiedział jeden z żołnierzy, uczestniczących we Mszy Świętej odprawianej przez Ojca Michała, czyli Jana Franciszka Czartoryskiego. Charyzma i niezłomność tego dominikanina sprawiły, że – po skończeniu lektury – postanowiłam zgłębić jeszcze bardziej historię jego życia.
Przeczytaj również
Równie ważnym bohaterem tych dni, był ks. Józef Stanek – góral z pochodzenia, który uratował w czasie Powstania niejedno życie. Jedyną kobietą, której poświęcony został cały rozdział książki Agaty Puścikowskiej jest Matka Elżbieta Czacka. Ta wyjątkowa siostra zakonna założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi i specjalny ośrodek dla niewidomych w Laskach, starając się wyrobić w nich samodzielność i zaradność. Także podczas Powstania Warszawskiego – w pomoc Powstańcom zaangażowali się bowiem podopieczni ośrodka oraz jego pracownicy.
Pierwszym zabitym podczas Powstania kapłanem, a jednocześnie jedną z pierwszych ofiar powstańczych walk był ks. Tadeusz Burzyński. Zginął on pod gradem kul, świadomie realizując swoją kapłańską ofiarę. Władysław Wiącek – również ksiądz, jezuita – został zamknięty wraz z grupą zakonników w drugim dniu Powstania Warszawskiego w kotłowni klasztoru Jezuitów przy ul. Rakowieckiej 61 w Warszawie. Prowadził tam wspólne modlitwy i przygotowywał współwięźniów na nieuchronną śmierć. Przez Niemców rozstrzelany został także ks. Józef Palewski – redemptorysta, który zginął podczas „Rzezi Woli” – jednego z najbardziej krwawych wydarzeń Powstania.
ZOBACZ>>> Ci znani aktorzy walczyli w Powstaniu Warszawskim [ZDJĘCIA]
Osoby, które brały udział w Powstaniu Warszawskim, o których… nie miałam pojęcia!
Choć o tym, że kardynał Stefan Wyszyński od małego „bawił się w księdza” już słyszałam, nie byłam świadoma jego ważnej roli podczas Powstania Warszawskiego. Nie tylko pomagał on Powstańcom duchowo, ale także fizycznie angażował się w ich ratowanie: chodził po lesie, wyciągał ofiary i niejednokrotnie osobiście nosił je na plecach. Pod koniec Powstania, idąc przez las, zobaczył on stertę spopielonych kart przyniesionych przez wiatr. Na jednej z nich był napis „Będziesz miłował”. Właśnie te słowa, zaczerpnięte z Przykazania Miłości, uczyniła autorka podtytułem tej książki.
Choć książka podzielona została na rozdziały poświęcone jednemu bohaterowi, nie brakuje w niej odniesień do innych osób. To właśnie dzięki tym dygresjom dowiedziałam się, jak ważną rolę podczas Powstania pełniła np. Małgorzata Lorentowicz, czyli babcia Wolańska z kultowego filmu „Kogel Mogel”, a także Zofia Wojno – lekarka i wybitna okulistka, która w czasie powstańczych walk uratowała niejedno ludzkie życie.
CZYTAJ>>> „Obym jeszcze mogła chociaż ze cztery latka pożyć”. Przejmujące słowa Sosenki [WIDEO]
Książka „Święci 1944. Będziesz miłował” nie jest zbiorowym portretem Powstańców
Autorka dołożyła starań, aby czytelnicy mogli zrozumieć i poczuć klimat Powstania. Gdyby nie ta książka, prawdopodobnie wielu z nas nie poznałoby bohaterów opisanych historii, bo poza kilkoma wyjątkami nie są to osoby powszechnie znane, o których uczymy się na lekcjach historii lub religii.
Książka nie jest zbiorowym portretem Powstańców. Choć ich historie niejednokrotnie się przeplatają, każda z opisanych osób przedstawiona jest w sposób wyjątkowy, z należną jej uwagą. Interesujący jest klucz doboru bohaterów lektury – każdy z nich został wyniesiony na ołtarze lub wlicza się w poczet Sług Bożych.
Autorka „Świętych 1944” zmusza do refleksji, robiąc to jednak w sposób niewymuszony i delikatny. Nawet osoby, które nie interesują się historią, nie powinny mieć problemów z przeczytaniem i zrozumieniem książki. Mimo, że jest ona książką portretującą „świętych” Powstania Warszawskiego, to tak naprawdę lektura obrazująca to, co działo się na terenie Warszawy 80 lat temu. To lektura o tym, co każda Polka i każdy Polak wiedzieć powinni.
Agata Puścikowska
„Święci 1944. Będziesz miłował”
Agata Puścikowska dotarła do niepublikowanych tekstów na temat świętych z powstania, czyli ludzi wielkich, dobrych i oddanych, wartych pamiętania i odkrywania na nowo. Część bohaterów została wyniesiona na ołtarze. Inni są Sługami Bożymi, których proces beatyfikacyjny jest już na etapie watykańskim.
Ich historia jednak nie zakończyła się w momencie zakończenia upadku powstania lub śmierci. Trwa do dziś. Jak? Warto się przekonać…
KUP KSIĄŻKĘ>>>