Nasze projekty
Reklama
Fot. Canva/Materiały Wydawnictwa Esprit

Nie możesz otrzymać rozgrzeszenia? Są dwa przypadki, w których będzie to możliwe – wyjaśnia ks. Bogusław Kowalski

Nawet ci, którzy dziś nie mogą otrzymać rozgrzeszenia i żyją w grzechu, mogą mieć nadzieję, że również dla nich jest szansa. Jaka? Wyjaśnia ks. Bogusław Kowalski.

Ksiądz Bogusław Kowalski, najbliższy przyjaciel ks. Piotra Pawlukiewicza, potrafi w prostych słowach wyjaśnić zawiłe dylematy moralne. Jego najnowsza książka – „Kazania z życia wzięte”, pomaga zrozumieć, jak kochać, jak ufać i czerpać siłę z wiary.

Nasze „przepraszam” wobec Boga jest… niewystarczające?

Gdy mieszkałem w bloku z rodzicami i rodzeństwem, pracownicy spółdzielni mieszkaniowej wymieniali rury w naszym pionie. W stropach zostały wywiercone otwory. Dziury były w posadzkach i w sufitach. Któregoś dnia wróciłem z treningu i chciałem się wykąpać. Poszedłem do łazienki, odkręciłem kurek do wody i pobiegłem do pokoju, ponieważ w telewizji był akurat mecz. I zapomniałem, że kurek jest odkręcony, a woda leje się do wanny. Po meczu wchodzę do łazienki, a tam potop. Cała podłoga zalana. Niestety, woda dostała się też do mieszkania sąsiadów. Jak ja się wtedy wystraszyłem! Nie wiedziałem, co robić. Gdy rodzice wrócili do domu, tata powiedział: „Trzeba pójść do sąsiadów i tę sprawę załatwić”. Nie poszedłem do sąsiadów sam. Tata poszedł tam ze mną. Nie ja, a on ustalał z nimi, w jaki sposób naprawić szkodę, którą wyrządziłem. Sąsiad był wyjątkowo wyrozumiały, powiedział: „Panie Marianie, proszę się nie przejmować. Ten zaciek nie jest duży, a my z żoną i tak mieliśmy w planach remont łazienki”.

Ojciec poszedł ze mną do sąsiadów, ponieważ czuł się za mnie odpowiedzialny – to po pierwsze. A po drugie: to była sprawa dorosłych, trzeba było porozmawiać jak równy z równym.

Reklama

My jako dzieci Pana Boga świadomie i dobrowolnie zerwaliśmy przyjaźń z naszym Panem i Stwórcą poprzez grzech ciężki i nie moglibyśmy „skutecznie” przeprosić Pana Boga. To mógł zrobić tylko ktoś, kto jest równy Bogu Ojcu – Jego Syn, Jezus Chrystus. W Piśmie Świętym jest napisane: „Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4, 4-5). Chrystus wykupił nas z niewoli grzechu. Nasze „przepraszam” byłoby niewystarczające. Potrzebne było odkupienie.

My tę prawdę, jak myślę, wszyscy dobrze znamy. Ale ona nie może pozostać tylko w sferze intelektualnej: „tak, wiem”. My tą prawdą mamy żyć. Mamy nieustannie mieć ją przed oczyma, zwłaszcza wtedy, kiedy chcemy oczyścić swoje serce i życie z wszelkich przejawów grzechu.

Nie możesz dostać rozgrzeszenia? Są dwie szanse

Czy wyobrażacie sobie, przyzwyczajeni do sakramentu pokuty i pojednania, że nagle konfesjonały mogłyby zostać zaplombowane? Że nie byłoby spowiedników, do których można by było przyjść, wyznać grzechy i doświadczyć rozgrzeszenia?

Nawet ci, którzy dziś nie mogą otrzymać rozgrzeszenia, ponieważ nie dojrzeli jeszcze do spełnienia jednego z warunków spowiedzi – postanowienia poprawy – i żyją w grzechu, mogą mieć nadzieję, że również dla nich jest szansa. Do Boga nie ma drogi zamkniętej, nieprzejezdnej.

Reklama

Jeżeli ktoś znalazł się w sytuacji, w której – z jakichś powodów, najczęściej dotyczy to osób żyjących w związkach niesakramentalnych – dzisiaj nie może otrzymać rozgrzeszenia, to są dwa przypadki, w których będzie to możliwe.

Po pierwsze: o rozgrzeszenie możemy poprosić zawsze, kiedy pojawi się niebezpieczeństwo śmierci. Kiedy nasze życie jest zagrożone. Na przykład ktoś wybiera się na operację i nie wie, czy przeżyje, a żyje w związku niesakramentalnym – może poprosić o spowiedź i otrzymać rozgrzeszenie.

I drugi przypadek: dotyczy ludzi, którzy żyją w tak zwanym białym małżeństwie. Osoby, przeważnie w podeszłym wieku, mieszkają ze sobą pod jednym dachem bez sakramentu małżeństwa, ponieważ ich wcześniejsze związki sakramentalne rozpadły się, ale z jakichś powodów nie doszło do stwierdzenia nieważności małżeństwa w świetle prawa kanonicznego. Ich życie sakramentalne się skomplikowało, ale mieszkają ze sobą jak brat z siostrą, są dla siebie wsparciem. Pragną Komunii Świętej – cóż robić? Otóż jeśli oboje zdecydują się na białe małżeństwo, to mogą śmiało iść do spowiedzi i przyjąć Komunię Świętą.

Reklama

Furtka do Pana Boga zawsze jest otwarta

Człowiek musi dokonać pewnego wyboru, ale furtka do Pana Boga zawsze jest otwarta. Ile razy było tak, że ktoś przyszedł i powiedział: „Wiem, że nie mogę otrzymać rozgrzeszenia, ale chciałbym wyznać Panu Bogu grzechy”. Jestem przekonany – to moje prywatne zdanie – że ktoś tak zdeterminowany, tak pragnący Pana Boga i Jego miłosierdzia nie zostanie przez Niego opuszczony, odrzucony.

Pan Jezus za pośrednictwem św. Małgorzaty Marii Alacoque, francuskiej mistyczki, obiecał, że nie opuści w godzinie śmierci tego, kto odprawi jak należy dziewięć pierwszych piątków miesiąca. Co to znaczy „nie opuści”? To znaczy, że nie pozostawi nas bez swojego miłosierdzia, mimo iż w życiu jesteśmy wystawiani na różne próby. Jedno jest pewne: Pan Bóg nie wystawi człowieka na próbę ponad jego siły. Jeżeli pojawiają się trudne doświadczenia, miejmy ufność, że Bóg wyposaży nas w takie dary, dzięki którym damy radę przez nie przejść. Nie w pojedynkę, nie sami, ale z Nim.


Kazania z życia wzięte
ks. Bogusław Kowalski, Katarzyna Szkarpetowska

Kazania z życia wzięte to zbiór refleksji, które pomagają zrozumieć, jak kochać, jak ufać i jak cieszyć się wiarą na co dzień. Jeśli szukasz odpowiedzi na pytania o sens i siłę wiary, jeśli masz dość powtarzanych w kółko frazesów – sięgnij po Kazania z życia wzięte i odkryj receptę na radość ducha w praktyce!
KUP KSIĄŻKĘ>>>

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja