Nasze projekty
Reklama
wikipedia.org

„Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę”. Niezłomni bohaterowie historii

Było ich bardzo wielu. Szacuje się, że w powojennej, antykomunistycznej konspiracji brało udział nawet 180 tysięcy osób. Z rąk NKWD i UB śmierć poniosło około 15 tysięcy.

Nazywani żołnierzami wyklętymi, niezłomnymi – stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej ZSRR. Wielu z nich oddało życie za wolność Ojczyzny. Choć ciągle mieli w pamięci II wojnę światową i niemieckiego okupanta, ponownie musieli mierzyć się z agresorem i propagandą wymierzoną prosto w nich. 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

W walkach z władzą zginęło około 9 tys. konspiratorów. Kolejnych kilka tysięcy zostało zamordowanych na podstawie wyroków komunistycznych sądów lub zmarło w więzieniach. Mimo ogromnych prześladowań pozostali niezłomni. Oto kilku z nich!

August Fieldorf „Nil”

Generał Wojska Polskiego, walczył w trakcie Kampanii Wrześniowej 1939, w latach 1940-45 organizator działalności konspiracyjnej, w 1942 mianowany dowódcą KEDYWu. Aresztowany w 1950 pomimo wcześniejszych prób “ujawnienia się”, za co obiecywano ułaskawienie. Torturowany odmówił współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa. Skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano w 1953 r.

Reklama

Prokurator PRL, Witold Gatner, tak opisał ostatnie chwile skazanego: Byłem zdenerwowany, napięty. Czułem, że trzęsą mi się nogi. Skazany patrzył mi cały czas w oczy. Stał wyprostowany. Nikt go nie podtrzymywał. Po odczytaniu dokumentów zapytałem skazanego, czy ma jakieś życzenie. Na to odpowiedział: «Proszę powiadomić rodzinę». Oświadczyłem, że rodzina będzie powiadomiona. Zapytałem ponownie, czy jeszcze ma jakieś życzenia. Odpowiedział, że nie. Wówczas powiedziałem: «Zarządzam wykonanie wyroku». Kat i jeden ze strażników zbliżyli się (…). Postawę skazanego określiłbym jako godną. Sprawiał wrażenie bardzo twardego człowieka. Można było wprost podziwiać opanowanie w obliczu tak dramatycznego wydarzenia.

fot. domena publiczna/wikipedia.org

ZOBACZ TEŻ: „Wiesz, czego jeszcze ci potrzeba…?” 7 bardzo osobistych i poruszających rozważań ks. Piotra Pawlukiewicza

Danuta Siedzikówna “Inka”

W 1943 roku po zamordowaniu matki przez Gestapo wstąpiła do AK. W 1945 r. aresztowana przez NKWD. Uwolniona podczas transportu wróciła do walki w zbrojnym ruchu oporu jako sanitariuszka. Zdradzona przez łączniczkę Łupaszki, która rozpoczęła współpracę z UB. Po aresztowaniu umieszczona w gdańskim więzieniu jako “więzień specjalny”.

Reklama

W trakcie długotrwałego śledztwa bita i torturowana, odmówiła składania zeznań. W grypsie przekazanym współwięźniarkom napisała: Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba. Skazana na karę śmierci przez rozstrzelanie. Zginęła razem z Feliksem “Zagończykiem” Selmanowiczem. Jej ostatnie słowa brzmiały: Niech żyje Polska! Niech żyje Łupaszko!. Do 2014 roku miejsce jej pochówku pozostawało nieznane.

fot. CC BY-SA 3.0/wikipedia.org

Rotmistrz Witold Pilecki

Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej. W październiku 1939 roku jego pluton przeszedł do konspiracji. On sam zajął się organizacją zbrojnego polskiego podziemia. W 1940 roku postanowił przedostać się do Auschwitz. W tym czasie bardzo niewiele wiedziano na temat niemieckich obozów koncentracyjnych i ich celu. W Oświęcimiu spośród więźniów utworzył grupę konspiracyjną. Z obozu uciekł w 1943. Sporządził tzw. “Raporty Pileckiego”, w których jako jeden z pierwszych informował Aliantów o Holocauście i postępowaniu Niemców.

Przedostał się do stolicy, gdzie wziął udział w Powstaniu Warszawskim. W 1944 – 45 przebywał w niewoli niemieckiej. Po zajęciu Polski przez ZSRR rozpoczął organizację kolejnej, nowej siatki wywiadowczej. W 1946 roku ze względu na grożące mu niebezpieczeństwo otrzymał rozkaz ucieczki z kraju, którego nie wykonał. Nie zgadzał się na zaprzestanie walki – uważał, że mogłoby to doprowadzić do zniszczenia narodu. W 1947 roku został aresztowany. Przeżył jedno z najokrutniejszych śledztw prowadzonych przez komunistyczne służby. Podczas widzenia z żoną opisał je słowami Ja już żyć nie mogę, mnie wykończono. Bo Oświęcim to była igraszka.

Reklama

W celi czytał książkę “O naśladowaniu Chrystusa” autorstwa Tomasza á Kampisa. W 1948 roku po publicznym procesie został skazany na karę śmierci. Po wysłuchaniu mowy sędziego powiedział: Starałem się tak żyć, abym w godzinie śmierci mógł się raczej cieszyć, niż lękać. Wyrok wykonał Piotr Śmietański strzałem w tył głowy. Do jego pośmiertnej rehabilitacji doszło dopiero w 1990 roku. W 2006 został odznaczony przez Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego, a w 2013 podniesiony stopniem do pułkownika.

fot. domena publiczna/wikipedia.org

PRZECZYTAJ TEŻ: „Mnie wieczność kręci!” Niezwykłe słowa ks. Jana Kaczkowskiego o tym, co dzieje się z nami po śmierci

Zygmunt Szendzielarz “Łupaszko”

Jako major Wojska Polskiego brał udział w Kampanii Wrześniowej. W konspiracji przyjął pseudonim “Łupaszko”. Oddział, którym w 1943 r. dowodził liczył 100 osób i został przekształcony w 5 Wileńską Brygadę AK. Otoczony w 1944 r. przez Sowietów rozwiązał oddział i rozkazał żołnierzom powrót do domu. Brygadę sformował ponownie jesienią wciągając w jej skład członków wielu innych oddziałów partyzanckich. W 1945 roku jego ugrupowanie liczyło już ponad 300 członków. Otrzymał jednak rozkaz rozwiązania oddziału. Sam pozostał w ruchu oporu i skierowano go do pracy propagandowej.

W jednej ze swoich ulotek napisał: Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich […] My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków Domagających się wolności i sprawiedliwości. W 1946 sformował ponownie oddział partyzancki, z którym walczył do 1947 roku. Aresztowany w 1948 przebywał w warszawskim więzieniu do 1951. Podczas procesu nie wypierał się swojego udziału w walce zbrojnej ani nie poprosił o łaskę. Skazano go na osiemnastokrotną karę śmierci. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 roku. Do 2013 roku miejsce jego pochówku pozostawało nieznane.

fot. domena publiczna/wikipedia.org

Hieronim Dekutowski “Zapora”

Major Wojska Polskiego. W 1939 roku przedostał się do Francji, gdzie dołączył do formujących się polskich oddziałów. Po kapitulacji Francji przedostał się do Wielkiej Brytanii skąd jako Cichociemny został w 1941 r. wysłany do Warszawy. Jest jednym z organizatorów polskiego walczącego podziemia. Należał do dowództwa AK i KEDYWu. Łącząc kilka jednostek Armii Krajowej stworzył w 1944 roku największy oddział partyzancki na Lubelszczyźnie. W latach 1945-46 przeprowadził bardzo wiele akcji wymierzonych w komunistów. W 1947 zaprzestał zbrojnego oporu. Zdradzony podczas próby ucieczki do Wielkiej Brytanii i aresztowany.

Przeżył trwające prawie rok bardzo okrutne śledztwo. Wraz z kilkoma swoimi również aresztowanymi kolegami skazany na wielokrotną karę śmierci. Razem planowali ucieczkę, ale jeden z nich licząc na złagodzenie wyroku zdradził ich zamiary. Dekutowski został zabity w wieku 30 lat w 1949 roku. Po przeprowadzonym śledztwie, w chwili śmierci miał złamane ręce, żebra, nos, wyrwane paznokcie i wybite zęby. Mimo to jego ostatnie słowa brzmiały: Przyjdzie zwycięstwo! Jeszcze Polska nie zginęła!

fot. domena publiczna/wikipedia.org

Łukasz Ciepliński “Pług”

W trakcie Kampanii Wrześniowej walczył w wojskach przeciwpancernych. W bitwie pod Witkowicami zniszczył aż sześć niemieckich czołgów. Zaraz po zakończeniu walk zaangażował się w działania konspiracyjne. Zorganizował wywiad i kontrwywiad polskiego podziemia. Jego ludzie odkryli tajną kwaterę Hitlera oraz przechwycili ważne elementy rakiet V1 i V2. Po II wojnie walczył w szeregach Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość doprowadzając do bardzo wysokiego poziomu jej działalność wywiadowczą i propagandową.

Aresztowany w 1947 roku pisał do swojej żony z celi: Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi taką żonę i wielkie szczęście rodzinne. Przeżył niezwykle brutalne śledztwo. Przed sądem powiedział: Staję przed zarzutem zdrady narodu polskiego, a przecież już w młodości życie moje Polsce ofiarowałem i dla niej chciałem pracować. Dla mnie sprawa polska była największą świętością. Skazano go na pięciokrotną karę śmierci. Wyrok wykonano strzałem w tył głowy. Jego miejsce pochówku do dzisiaj nie jest znane.

fot. CC BY-SA 3.0, Muzeum Okręgowe w Rzeszowie/wikipedia.org

Reklama

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja