Nasze projekty

Euro 2020: Parafia włoskiego trenera przełożyła mszę, żeby wierni mogli oglądać finał

Reprezentacja Włoch triumfowała w mistrzostwach Europy. „Squadra Azzurra” pokonała po rzutach karnych na Wembley w Londynie Anglię. Z okazji wieczornego pojedynku rodzinna parafia trenera Roberto Manciniego postanowiła… przełożyć mszę świętą.

fot. Roger Goraczniak/ CC BY 3.0

Włoską kadrę do zwycięstwa poprowadził Roberto Mancini. 56-letni szkoleniowiec przejął reprezentację w 2018 roku, rozbitą po nieudanych eliminacjach do mundialu w Rosji. W ciągu trzech lat zbudował drużynę, która nie przegrała ostatnich 34 meczów.

Wieczorny mecz w Londynie śledziły całe Włochy. Szczególnie miejsce do świętowania było w Jesi, miasteczku położonym w środkowej części kraju. To tutaj swoją przygodę z piłką nożną rozpoczynał trener Włochów. Z okazji pory rozgrywania meczu (21:00), lokalna parafia postanowiła przełożyć swoją wieczorną mszę świętą na 19:30 po to, aby wierni mogli obejrzeć mecz. W mieście została zorganizowana specjalna strefa kibica w pobliżu domu, gdzie dorastał Mancini.

Roberto Mancini jest bardzo przywiązany do miejsca swojego pochodzenia. Niektórzy spoza naszego regionu pytali się nas, czy mogą przyjechać i odwiedzić miejsca z nim związane. Dodam, że nie jest on jeszcze świętym – mówi ks. Federic Rango, proboszcz miejscowej parafii.

Reklama

Zanim Mancini został trenerem, był znakomitym piłkarzem. Jako zawodnik rozegrał 36 spotkań w reprezentacji, a w piłce klubowej reprezentował takie drużyny jak: FC Bologna, Sampdoria, czy Lazio Rzym.

Jak wspominają jego sąsiedzi, Mancini zaczynał swoją przygodę ze sportem właśnie w Jesi. Pochodził ze zwykłej rodziny, jego ojciec był cieślą, a mama pielęgniarką. To jego tata zapisał go do miejscowej drużyny Aurora i wtedy zainteresowały się nim większe kluby.

ag/Il Resto del Carlino/Stacja7

Reklama

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja