Nasze projekty

Zaginiony obraz Matejki odnaleziony! Teraz trafi na licytację

Odnaleziony obraz Jana Matejki „Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego” trafi na licytację domu aukcyjnego. Dzieło przez wiele lat uważane za zaginione może osiągnąć zawrotną wartość kilku milionów złotych.

Obraz pochodzi z 1877 roku. Przedstawia scenę, kiedy św. Stanisław ze Szczepanowa, biskup krakowski nakrywa w alkowie króla Bolesława Śmiałego z Krystyną z Bużenina. Biskup karci króla.

Św. Stanisław zginął śmiercią męczeńską w 1079 roku, a zabić go miał sam król Bolesław Śmiały. Nie wiadomo do końca co było przyczyną konfliktu, ale wątek obyczajowy mógł odgrywać w tej sprawie znaczenie. Gall Anonim piszący swoją kronikę 30 lat po śmierci biskupa wspomina o buncie duchownego i opisuje śmierć „przez obcięcie członków”. Według legendy hierarcha miał zginąć na Skałce.

Reklama

„Wszystko tu wre i płonie!”

„Wszystko tu wre i płonie! Rozkosz zaskoczona na gorącym uczynku przez śmiałego pasterza i gniew, który w postaci Bolesława wybuchać zaczyna… Wszystko tu kipi, grzmi i grozi: grzmi Św. Stanisław, grozi król zaskoczony znienacka, wre przerażoną rozkoszą kochanka królewska, Krystyna z Bużenina w objęciu królewskim. Nawet obszyta gronostajami szkarłatna kotara rzuca dokoła ognisto-krwawe odblaski… W tym małym obrazku jest wielka siła” – pisali krytycy „Biesiady Literackiej” z 1878 roku tuż po premierze dzieła.

„W prezentowanym dziele mistrz prezentuje przed oczami widza wnętrze królewskiej alkowy i barwną, pełną emocji scenę. W symboliczny sposób pole obrazowe zostało rozdzielone połacią czerwonej kotary. Po lewej stronie widzimy wkraczającego do pokoju Stanisława. Jego wyniesiona sylweta znajduje zwieńczenie w podniesionej do góry ręce. W ten sposób Matejko obrazuje potępienie przez kościół grubiańskich czynów króla. W prawej części kompozycji dominują ułożone w luźnych pozach ciała Bolesława i pięknej Krystyny z Bużenina. Król z groźnym grymasem na twarzy spogląda w stronę duchownego, lekceważąc jego słowa. Krystyna, w drapieżnej pozie, podpiera dłonią czoło, jakby odżegnując się od ostrzeżeń Stanisława” – czytamy na stronie domu aukcyjnego.

Obraz został namalowany przez Matejkę w 1877 roku, kiedy kończył swoje najwybitniejsze dzieło – Bitwę Pod Grunwaldem.

Reklama

Dzieło przez wiele lat było uznawane za zaginione, ale zostało odnalezione 12 lat temu. Dopiero teraz trafi na licytację, a specjaliści od rynku dzieł sztuki oceniają, że może on osiągnąć wartość od 5 do 10 milionów złotych.

ag/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę