Nasze projekty

Stracił matkę, a sam walczył o życie. Brutalnie pobity ks. Łukasz wrócił do parafii. Wierni odetchnęli

Kilka dni przed końcem roku do parafii w Dąbrówce wrócił wikariusz ks. Łukasz, który wraz z matką padł ofiarą napaści włamywacza. Kobieta nie przeżyła, a ksiądz długo walczył o powrót do zdrowia. I wciąż potrzebuje rehabilitacji.

fot. Jacob Bentzinger/Unsplash/Archidiecezja Poznańska/Facebook

Pod koniec lipca 2024 roku do domu matki kapłana ks. Łukasza, wikariusza parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Dąbrówce, włamał się 48-letni Mołdawianin z zamiarem rabunku. To niestety nie wszystko, ponieważ mężczyzna pobił kobietę oraz jej syna, ks. Łukasza, zadając im ciosy młotkiem w głowę.

Kobieta zmarła w szpitalu, a ksiądz długo walczył o życie, utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Stan księdza się poprawiał, ale musiał rozpocząć długotrwałą rehabilitację, która jeszcze się nie zakończyła.

To wydarzenie wstrząsnęło parafianami w Dąbrówce, którzy wraz z proboszczem nieustannie modlili się o powrót do zdrowia ks. Łukasza.

Reklama

Pod koniec roku 2024 kapłan wrócił na plebanię w parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Dąbrówce, co wywołało ogromną radość u wiernych, mimo że ks. Łukasz na razie nie wróci do sprawowania swoich obowiązków.

Wrócił do nas, ale wciąż dochodzi do siebie i potrzebuje rehabilitacji. Jeszcze trochę potrwa, nim będzie mógł znów pełnić posługę. Na pewno nie wydarzy się to w styczniu ani lutym. Niemniej bardzo się cieszymy, że jest już z nami – mówi w rozmowie z „Faktem” proboszcz, ks. Karol Górawski.

ZOBACZ TEŻ: Adam Stachowiak ma 27 lat i właśnie przyjął chrzest. „To dzień, na który czekałem całe życie”

Reklama

Policja zatrzymała sprawcę ataku, który usłyszał zarzut zabójstwa.

fakt.pl, kh/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja