Nasze projekty
Fot. Sixteen Miles Out/Unsplash

Ks. Wilk o „Biblii Impulsy”: Najnowsze tłumaczenie Biblii, które łączy wierność oryginalnego tekstu z pięknem języka polskiego

„W Piśmie Świętym nie chodzi wyłącznie by wiedzieć, gdzie co jest, ale by żyć tym, co w nim jest. A żeby być dobrym praktykiem, zazwyczaj trzeba być wpierw dobrym teoretykiem” - mówi ks. dr hab. Janusz Wilk, redaktor naukowy "Biblii Impulsy", nowego polskiego przekładu i komentarza Pisma Świętego, które ukazało się na rynku nakładem wydawnictwa Księgarni św. Jacka.

Reklama

Cezary Boryszewski: Jak zrodził się pomysł na stworzenie serii Biblia Impulsy?

Ks. dr hab. Janusz Wilk: Początki serii Biblia Impulsy są związane z sakramentem bierzmowania. Zostałem poproszony, aby w mojej macierzystej Archidiecezji Katowickiej przygotować książkę – pamiątkę dla młodzieży, która przyjmuje sakrament bierzmowania. Przyszła myśl, by naprowadzać tych młodych ludzi na Pismo Święte. Wybrałem Ewangelię wg św. Marka, która w swoim zamyśle stanowi vademecum formacji chrześcijańskiej. W kwietniu 2016 książka była już gotowa. Aktualnie jest przygotowywane jej drugie wydanie, mocno zmienione nie tylko graficznie, ale przede wszystkim treściowo, gdyż jej odbiorcą będzie już dorosły czytelnik Biblii.

Skąd wzięła się nazwa Biblia Impulsy? Co było inspiracją?

Z… medycyny. Każdy z nas posiada naturalny rozrusznik serca, który przez odpowiedni impuls (powstały w węźle zatokowo-przedsionkowym) pobudza komory naszego serca do pracy, czyli skurczu. Jest to życiodajny impuls.

W Biblii Impulsy tym impulsem jest forma komentarza, która zasadniczo składa się z czterech części: „lektura tekstu”, „refleksja”, „aktualizacja”, „czy wiesz, że….”.

Podobnie jak w naszym organizmie impuls fizjologiczny przebywa pewną drogę do serca, by je pobudzać do pracy, tak w Biblii Impulsy serce naszej wiary jest najpierw mobilizowane przez uważną i zrozumiałą lekturę słowa Bożego („lektura”), następnie w jego kontekście przez twórcze spojrzenie na świat („refleksja”) i własne życie („aktualizacja”). Impuls ten każdorazowo jest wzmacniany przez włókna wiedzy biblijnej („czy wiesz, że…”). W Biblii chodzi bowiem o życie.

Wątek ten znalazł swoje odzwierciedlenie na okładce Biblii Impulsy, gdzie zamieszczono motyw krzywej elektrokardiograficznej, będącej zapisem rejestracji elektrycznej czynności mięśnia sercowego z powierzchni klatki piersiowej.

Na polskim rynku jest obecnych wiele popularnych tłumaczeń jak chociażby Biblia Tysiąclecia czy tzw. Biblia Paulistów. Czym się charakteryzuje tłumaczenie, o którym rozmawiamy? Co odróżnia je od znanych nam wcześniej, popularnych tłumaczeń?

Jest to najnowsze polskie tłumaczenie poszczególnych ksiąg Biblii. Stara się ono łączyć wierność wobec tekstu oryginalnego Biblii z pięknem języka polskiego. Nie jest to proste. Niejednokrotnie trzeba poświęcić wielu czasu i dokonać kilku prób, by odpowiednio wyrazić daną myśl zawartą w jednym z języków biblijnych (hebrajskim, aramejskim, czy greckim).

Reklama

Tłumaczenie charakteryzuje się też głęboką znajomością powiązań pomiędzy poszczególnymi księgami wewnątrz Pisma oraz głęboką znajomością kontekstów historycznych. Co by Ksiądz mógł powiedzieć o specjalistach przygotowujących to tłumaczenie?

Każdy z nich przez odpowiednie studia specjalistyczne jest właściwie przygotowany do tego rodzaju pracy. Zasadniczo dany tłumacz został zaproszony do grona osób opracowujących Biblię Impulsy, gdyż doktoryzował się lub habilitował na podstawie studiów nad daną księgą lub grupą ksiąg albo też specjalizuje się w wykładach i publikacjach w obszarze księgi jemu powierzonej. Aktualnie wszyscy opracowujący poszczególne księgi są członkami renomowanego Stowarzyszenia Biblistów Polskich.

Jak Ksiądz ocenia odbiór Biblii Impulsy zarówno wśród duchownych jak i świeckich?

Mile zaskoczyła mnie reakcja wielu osób duchownych, którzy systematycznie kupują poszczególne tomy. Wykorzystują je zarówno we własnej formacji biblijnej, jak i w duszpasterstwie. W tym drugim przypadku najczęściej czerpią z niej myśli do homilii i pracy w grupach parafialnych.

W przypadku osób świeckich wiem, że z Biblii Impulsy w znacznej mierze korzystają ludzie mocno zabsorbowani pracą zawodową, którzy pomimo powierzonych im obowiązków i zadań starają się jednak systematycznie czytać Pismo Święte w domu. Niedługi i treściwy komentarz nie zabiera im zbyt dużo czasu, a wstęp dobrze wprowadza w historię i teologię danej księgi. Korzystają z niej także parafialne grupy biblijne, jako jedna z form czytania i wprowadzania w życie słów Pisma Świętego.

Czy mógłby Ksiądz powiedzieć coś więcej o „pomocach” do czytania tekstu zawartych w Biblii Impulsy? Interesujące są tutaj zwłaszcza części „Refleksja” i „Aktualizacja”.

„Refleksja” mobilizuje, by spojrzeć na całą rzeczywistość, która towarzyszy poszczególnym pokoleniom ludzi i konkretnemu człowiekowi w historii jego życia. „Aktualizacja” ukierunkowuje spojrzenia czytelnika na własne życie. Czasem łatwiej przetłumaczyć tekst biblijny na język polski, niż mądrze i nie subiektywnie wypełnić te dwa działy komentarza.

Reklama

Tłumaczył Ksiądz List św. Pawła Apostoła do Filipian oraz Pierwszy List do Tymoteusza, Drugi List do Tymoteusza, List do Tytusa. Co te teksty mogą powiedzieć współczesnemu człowiekowi?

W przypadku Listu do Filipian to świadectwo pięknej relacji pomiędzy Pawłem, a chrześcijanami w Filippi. To także uwrażliwienie na człowieka, który żyje obok nas, tworzy naszą rodzinę, z którym chodzimy do szkoły, na uczelnię, czy do pracy. List do Filipian, to kształtowanie więzi z Bogiem, w konsekwencji której doświadcza się radości życia. Proszę jednak nie mylić jej ze współczesną wesołkowatością i banalizacją życia.

Listy do Tymoteusza oraz List do Tytusa to podpowiedzi na niełatwe czasy i sytuacje w Kościele w jakich przyszło żyć pierwszym adresatom tych pism. To po prostu słowa do Kościoła, który zmaga się z gangreną niezdrowych nauk i ideologii, który stoi przed odpowiedzialnością wyboru diakonów, prezbiterów i biskupów. To słowa do ludzi młodych, do ludzi dojrzałych i do osób starszych, starających się prawdziwie żyć wiarą w Boga. Listy te, a zwłaszcza Drugi List do Tymoteusza, to także świadectwo Apostoła Pawła, że można mądrze (co nie oznacza łatwo) przeżyć (a według listu – przebiec, zwyciężyć zmagania o) własne życie.

Czy przygotowując tłumaczenie jak i pomoce do czytania tekstu, odkrywał Ksiądz coś wcześniej dla siebie nieznanego? Czy odkrywały się przed Księdzem jakieś nowe sensy ukryte w Biblii?

Ukryte sensy nie, bo Biblia nie jest księgą ukrytą, tajemną, czy zarezerwowaną wyłącznie dla wąskiej grupy odbiorców. Biblia jest dla każdego człowieka.

Pracując jednak nad tłumaczeniem odkrywałem jak w swoich listach Paweł precyzyjnie dobierał słowa i jak dokładnie wyjaśniał pewne sprawy za pomocą terminów i obrazów z wokabularza, czyli słownictwa i sytuacji doskonale znanych odbiorcom danego listu. Dla przykładu. W Filippi czasów Apostoła Pawła mieszkała znaczna część ludności, która była związana z rzymskimi legionami (dokładnie z Legionem XXVIII) i rzymską administracją. Stąd w tym liście znalazło się słownictwo i metafory z dziedziny wojskowości. W języku polskim trudno to oddać, ale Pawłowa greka nie miała z tym żadnych kłopotów. Szczegóły znajdziemy w „lekturze” i „czy wiesz, że” komentarza Listu do Filipian.

Pytanie dość ogólne: dlaczego znajomość Biblii jest ważna? W jaki sposób czytanie Pisma Świętego i refleksja nad jego treścią może pozytywnie wpłynąć na życie chrześcijanina?

Po pierwsze, bo chodzi w niej o jasny komunikat dotyczący życia człowieka na ziemi, które zaowocuje jedną z dwóch możliwych dalszych form jego życia po śmierci – albo szczęśliwa wieczność z Bogiem, albo wieczny ból odrzuconej miłości bez Boga.

Po drugie, bo każdy człowiek żyje według czegoś. Właściwe życie według Biblii na pewno nam nie zaszkodzi. Trzeba jednak pamiętać, że Biblia nie jest do prywatnego wyjaśniania (zob. 2 P 1,20). Nie ja, ale Kościół jest filarem i ostoją prawdy (zob. 1 Tm 3,15), co oznacza, że jest on właściwym interpretatorem Pisma Świętego. Nie można też dostosowywać Biblii do siebie, czy osobistych zapatrywań lub współczesnych trendów kulturowych. To człowiek ma korzystać z jej drogowskazów mądrości, a nie Biblia dopasowywać się do bezdroży i ślepych dróg ludzkich przypadłości.

Po trzecie, jeśli odrzucimy Boga i słowa, która nam podarował w Biblii, to cóż lepszego znajdziemy?

Reklama

Jak ocenia Ksiądz poziom znajomości Pisma Świętego wśród polskich katolików?

Jeśli co niedzielę uczestniczymy w niedzielnej Mszy Świętej i dodamy także naszą obecność na uroczystościach i świętach przypadających w inne dni tygodnia, to w ciągu trzech lat usłyszmy około ¾ treści Ewangelii. Jako katolicy jesteśmy raczej osłuchani ze znaczną częścią Nowego Testamentu. Znamy też trochę wybrane fragmenty ksiąg Starego Testamentu. Gorzej jest, gdyby samemu trzeba odszukać je w Biblii. W Piśmie Świętym nie chodzi jednak wyłącznie by wiedzieć, gdzie co jest, ale by żyć tym, co w niej jest. Ale żeby być dobrym praktykiem, zazwyczaj trzeba być wpierw dobrym teoretykiem.

Jakie są najlepsze metody modlitwy Pismem Świętym?

Te, które najlepiej odpowiadają danemu miłośnikowi Biblii.

Co by Ksiądz polecał komuś kto chciałby rozpocząć swoją przygodę zarówno z lekturą jak i z modlitwą słowem Bożym?

Warto znaleźć czas na lekturę Biblii. Mamy na to całe życie. Nie czekajmy jednak na czas przyszły, ale korzystajmy z Biblii w czasie teraźniejszym. Dajmy każdego dnia tyle czasu, ile możemy ofiarować na jej czytanie i rozważanie. Raz będzie to czas na jeden rozdział, a innym razem na jeden werset, który w zupełności w tym dniu wystarczy. Wypracowana systematyczność w jej lekturze jest czymś bardzo cennym.

Wytrwałości w rozważaniu Biblii można się uczyć rozpoczynając jej czytanie od ksiąg Nowego Testamentu, zwłaszcza Ewangelii. Jeśli ktoś przeczyta cały Nowy Testament, zazwyczaj wytrwa w dłuższej i kulturowo trudniejszej nam lekturze Starego Testamentu. Bywa, że zaczynając od ksiąg Starego Testamentu wielu zniechęca się dochodząc do Księgi Jozuego i Księgi Sędziów albo do ksiąg o charakterze kronikarskim.

Modlitwą będzie już uważna lektura świętych ksiąg, której towarzyszy otwarcie się na Ducha Świętego. Rozpoczynając w danym dniu czytanie Biblii, warto Go poprosić o dar mądrego i twórczego rozważania słowa Bożego. Zmieniają się formy i nośniki utrwalania Biblii, zmieniają się także pokolenia rozważające jej treść, ale pozostaje niezmienna prawda, że Bóg po to powołuje do istnienia każdego człowieka, aby żył on z Nim tam, gdzie jest już tylko miłość.


Ks. dr hab. Janusz Wilk – prezbiter archidiecezji katowickiej; dr hab. teologii w zakresie biblistyki. Współpracuje z wieloma czasopismami naukowymi i popularnonaukowymi. Członek Stowarzyszenia Biblistów Polskich. Autor wielu monografii i artykułów naukowych. Redaktor naukowy wydawanej przez Księgarnię św. Jacka serii „Biblia Impulsy”.


KUP KSIĄŻKI Z SERII „BIBLIA IMPULSY”>>>

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę