Modlitwa zawierzenia kard. Stefana Wyszyńskiego
"Ojcze, wszystko, co od Ciebie przychodzi, co z Twego jest dopuszczenia, jest największą dla mnie łaską, jest znakiem Twojej miłości; wszystko to zasługuje na zawierzenie Tobie".
Gdybyś nawet nie miał dla mnie, Ojcze Najlepszy, nic więcej jak kamień rzucony złośliwą ręką, to pragnę przyjąć go jak największą łaskę Twoją; pragnę go ucałować, aby — jak świętemu Szczepanowi — wydał mi się słodki.
I gdybyś nawet nie miał dla mnie, Ojcze Miłości, żadnego słowa dobrego, tylko obelgę nieprzyjaciół krzyża, tylko potwarz i szyderstwo — to jeszcze pragnę uznać to za łaskę, na którą jedynie zdolny jestem sobie zasłużyć.
I gdyby już nie było dla mnie miejsca przy Twoich ołtarzach, Ojcze Wieczystego Kapłana, to jeszcze pragnę w tym widzieć świętość Troistą, która sama jedna zna wartość i godność kapłaństwa i wie, kto jest zdolny godnie Ci służyć.
I gdybyś zamknął usta moje tak, żebym Nie miał możności więcej wyznawać Syna Twego przed ludźmi — to jeszcze wyznając Cię w sercu swoim, czcić będę potęgę Twoją, która zdolna jest ożywić kamienie ze ścian, by głosiły chwałę Twoją, by wołały go głuchych.
Tak, Ojcze, bo wszystko, co od Ciebie przychodzi, co z Twego jest dopuszczenia, jest największą dla mnie łaską, jest znakiem Twojej miłości; wszystko to zasługuje na zawierzenie Tobie.
Amen.
Modlitwa pochodzi z „Modlitewnika bł. kard. Stefana Wyszyńskiego”. Modlitewnik to wyjątkowa okazja, by zaprzyjaźnić się z tym niesamowitym, pełnym energii i ojcowskiego ciepła Błogosławionym.
MODLITEWNIK [EBOOK] DOSTĘPNY TUTAJ>>>