Ks. Kancelarczyk opisał spór znanych mu osób, który dotyczył sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
„Gdy temperatura rozmowy bardzo się podniosła, jeden z dyskutantów skierował do mnie pytanie …a ty ksiądz jak myślisz. Spojrzenia w moją stronę były żądne jakiejś wyroczni, jakbym był alfą i omegą. Moja odpowiedź była konkretna, bo powiedziałem do nich …wyskakujcie z kasy, zbieram na pomoc dzieciom w Syrii” – czytamy na Facebooku Fundacji Małych Stópek.
STACJA7 POLECA
ZOBACZ TEŻ: By z ciąży uczynić stan błogosławiony – ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek
Wytłumaczył, że znajoma siostra zakonna prowadzi ochronkę dla ubogich dzieci w Damaszku, gdzie panuje „totalna bieda, na wszystko brakuje”.
„Potraktujcie tę kasę jako przepustkę do dalszej rozmowy na temat emigrantów na granicy polsko-białoruskiej. Jeszcze nigdy tak szybko nie uzbierałem prawie tysiąc złotych i o dziwo dalszej kłótni już nie było. Tysiąc złotych to nic. Ostatnio do siostry Julity wysłałem z fundacji 4 tysiące euro. Traktuję te pieniądze jako początek zbiórki. Spierających się w tej kwestii dzisiaj w naszym kraju jest wiele dlatego myślę, że w najbliższym czasie będę mógł się pochwalić pokaźną sumką przekazaną do Syrii„.
Przeczytaj również
Ks. Kancelarczyk zachęcił wszystkich, którym na sercu leży dobro bliźniego, do wsparcia Fundacji Małych Stópek.
„W tytule wpłaty stosownej do zasobów kieszeni i skali miłości bliźniego proszę wpisać DAROWIZNA MISJA , a do mnie na mój telefon 608752142 sms z info ile poszło, co jest niekonieczne ale wskazane” – napisał.
kh/Stacja7