W związku z napiętą sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, szef polskiego rządu zwołał dziś pilny sztab kryzysowy. "Dzisiaj mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją od początku konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. Były próby przeforsowania granicy w sposób siłowy, te próby zostały na ten moment zatrzymane" - powiedział po spotkaniu rzecznik prasowy rządu Piotr Müller.

W związku z napiętą sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, szef polskiego rządu zwołał dziś pilny sztab kryzysowy. Poza premierem Mateuszem Morawieckim, w spotkaniu udział m.in. wicepremier Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Mariusz Kamiński, szef MON Mariusz Błaszczak, szef MSZ Zbigniew Rau, przedstawiciele prezydenta, a także przedstawiciele wszystkich służb. Z uczestnikami sztabu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego spotkał się także prezydent Andrzej Duda.
Po spotkaniu zwołano briefing prasowy, podczas którego szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch oraz rzecznik rządu Piotr Müller przekazali rezultaty rozmów. Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Litwy, podejmie kolejne kontakty z sojusznikami z UE i NATO; zdecydował, że skróci wizytę na Słowacji – przekazał szef BBN Paweł Soloch.
STACJA7 POLECA
3-4 tys. migrantów na granicy
Dzisiaj mamy do czynienia z najtrudniejszą sytuacją od początku konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. Były próby przeforsowania granicy w sposób siłowy, te próby zostały na ten moment zatrzymane. W tej chwili u polskich granic są 3-4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości naszej granicy, a na terenie całej Białorusi jest co najmniej kilkanaście tysięcy osób, które są gotowe do przekroczenia polskiej granicy – mówił podczas konferencji rzecznik rządu, Piotr Müller.
Spodziewamy się, że na polskiej granicy w najbliższym czasie może dojść do eskalacji działań, które będą miały charakter zbrojny – dodał.
Jednocześnie rzecznik rządu zapewnił, że użycie broni to ostatni rzecz jaką chcieliby zrobić. Jednak na granicy ciągle dochodzi do licznych prowokacji ze strony służb białoruskich.
Przeczytaj również
Po spotkaniu, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch w związku z sytuacją na granicy pytany był również o to, czy planowane jest posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Pan prezydent rozważa zwołanie takiej rady. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych godzin ataki na nasze granice zostaną ponowione, takie w masach kilkusetosobowych – i rzeczywiście pan prezydent bierze to poważnie pod uwagę – powiedział.
pa/polsatnews.pl/RMF24.pl/Stacja7