Nasze projekty
Fot. Peterson dla opornych/YouTube.com

Czy z męskością jest coś nie tak? Wyjaśnia Jordan Peterson

“Przez tysiąclecia mężczyźni i kobiety potrafili się podnieść z totalnego bagna, dzięki wspólnemu działaniu. Określanie tego jako setki lat opresji kobiet ze strony mężczyzn jest absolutnie naganną, ideologiczną próbą napisania historii na nowo”. Jordan Peterson wyjaśnia, na czym polega upadek ludzkości i dlaczego mężczyźni wcale nie są zagrożeniem dla kobiet.

Reklama

Jordan Peterson jest profesorem na uniwersytecie w Toronto. Dodatkowo jest także  mówcą, a jego filmy na Youtubie ogląda milion widzów. Często pisze i wypowiada się  na temat współczesnej męskości.

Wydawać by się mogło, że w świecie “męskich” wartości nic się nie zmienia, a jednak na przestrzeni ostatnich lat, nawet w tej sferze wiele się zmieniło. W pewnym momencie nastąpił zwrot w kierunku uznania tego świata za niewłaściwy, za ten, który zagraża kobietom. W konsekwencji doprowadziło to do zaburzeń w chłopięcej przestrzeni, ich dezorientacja co jest właściwe, a co nie prowadzi do upadku męskości.  

Czy z męskością jest coś nie tak?

Według Jordana Petersona jest to konsekwencja ukierunkowanej polityki. Łączy się bezpośrednio z ideą, że z męskością jest coś nie tak,a jej wyrażanie powinno być ograniczone w arbitralny sposób. Fakt, że dzieci nie mogą już ze sobą grać w szkołach, jest tego wyrazem. Fakt, że męskie zachowanie jest często diagnozowane jako ADHD, jest tego wyrazem. Próba wyeliminowania współzawodnictwa jako jednej z istotnych form ludzkiej interakcji. Brak zrozumienia, że np. sporty drużynowe w swojej naturze polegają na kooperacji.

Reklama

Coraz częściej zauważyć można próby umniejszania męskości, a nawet jej karania. Przez zacieranie różnic między kobietami i mężczyznami jeszcze bardziej się je uwypukla.  

W całej swej postawie, historia ludzkości oparta jest na kooperatywie. Przez tysiąclecia mężczyźni i kobiety potrafili się podnieść z totalnego bagna, dzięki wspólnemu działaniu.

Łatwo jest pomylić męską kompetencję z tyranią, która rzekomo napędza patriarchat. To element ideologicznej wizji świata, która w całej historii ludzkości widzi opresję kobiet dokonywaną przez mężczyzn, co z pewnością jest okropnym sposobem patrzenia na świat. Patologicznym sposobem patrzenia na świat. Nie jest tak, że kobiety i mężczyźni zawsze ze sobą świetnie współdziałają.Na pewno nie bardziej niż mężczyźni współdziałający ze sobą lub kobiety współdziałające z innymi kobietami. W całej swej postawie, historia ludzkości oparta jest na kooperatywie. Przez tysiąclecia mężczyźni i kobiety potrafili się podnieść z totalnego bagna, dzięki wspólnemu działaniu. Określanie tego jako setki lat opresji kobiet ze strony mężczyzn jest absolutnie naganną, ideologiczną próbą napisania historii na nowo. Obecnie tego się uczy na kierunkach humanistycznych oraz naukach społecznych na uniwersytetach. Przyjmuje się to za bezsporny fakt. 

Reklama

Przedstawiciel „kultury gwałtu”

Obecnie młodzi chłopcy narażeni są na przeróżne ataki. Powtarza im się, że mają być w pełni sobą, jednocześnie zabraniając im tego. Poprzez generalizowanie społeczeństwa doprowadza się do tego, że wszystkich dodaje się do jednej kategorii, zazwyczaj tej źle nacechowanej. Peterson podsumowuje to w następujący sposób:

A jak możesz się z tym dobrze czuć? Jeżeli jesteś uważany za potencjalnego przedstawiciela “kultury gwałtu”? Jeśli jesteś częścią toksycznej męskości? Jeżeli Twój głód rywalizacji jest określony jako część tyranicznych impulsów? Jeżeli dziedzictwo, do którego należysz jest nazywane opresyjnym patriarchatem. Jak na Boga ma to Ci pomóc przejść przez życie z pewnością siebie, dźwigając cały ciężar na swoich barkach? Dlaczego miałbyś to robić, a nie po prostu odsunąć się na bok i wycofać?

Czy męskość ma szansę, by przetrwać?

Nadzieją dla męskości według Jordana Petersona są przede wszystkim rodzice, którzy w odpowiedni sposób wychowują swoich synów, by dorastali na mężczyzn, nie na chłopców. Socjolog podkreśla, że należy dodawać dzieciom odwagi, a nie chronić ich na każdym kroku przed każdym zagrożeniem. Należy pozwolić im na naukę na własnych błędach. Jedynie przed czym rodzice powinni chronić swoje pociechy, to przed indoktrynacją.

Reklama

pa,kw/Youtube.com/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę