Scena 5: Poruszyło się dzieciątko w jej łonie
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę.
Polub nas na Facebooku!
Czerwone oprawki okularów, obrazują jej charakter. Zdecydowana, konkretna, silna. Na szyi medalik – Matka Boża. Katarzyna ma 42 lata. Jednak wygląda na młodszą. Ma trójkę dzieci. Trzy dziewczynki. Jak mówi o sobie – jest stworzona do macierzyństwa.
Nigdy nie zapomni TEGO spotkania ze swoją przyjaciółką, usłyszała wtedy od niej: „Test pokazał dwie kreski. Robiłam kilka. Jestem w ciąży” a następnie: „nie chce tego”, „to coś, co jest we mnie, zrujnuje mi życie”
Nie wiedziała co odpowiedzieć, jej serce krzyczało: nie możemy Go stracić. W głowie biegała tylko jedna myśl: jak ocalić dziecko a głośno, spokojnie mówiła co innego. Nie namawiała, nie tłumaczyła, nie naciskała. Od tego dnia była. Non stop była. Przynosiła ciepłe jedzenie. Robiła zakupy. Sprzątała. Pilnowała.
Dla niej chwile, gdy dowiadywała się, że jest w ciąży były najpiękniejsze w życiu. Dzielić się z przyjaciółmi taką nowiną. Opowiadać o cudzie nowego życia, które jest pod sercem, to najlepsza nowina. Nie mogła zrozumieć. Nie chciała oceniać, z wyższością krytykować, czuć się lepsza. Chciała ocalić to dziecko.
Po 9 miesiącach – pojawił się On! Chłopiec. Janek. Wie jak taki mały człowiek zmienia dużych ludzi. Jak uczy pokory i miłości – bezwarunkowej, niezależnej od niczego. Bardzo chciała, żeby poczuła to, też jej przyjaciółka. Mimo, ze to wszystko jest bardzo trudne – to warte jest każdej nieprzespanej godziny, każdej przepłakanej nocy i każdej chwili zwątpienia. Najważniejsza jest świadomość, że to największe szczęście życia. Reszta nie ma znaczenia.
Maryjo, która nawiedziłaś Elżbietę, pomóż wszystkim matkom, które wiadomość o ciąży przeraziła. Wlej w ich serca spokój, miłość i pewność, że noszą cud – największe szczęście życia. Maryjo, przy niepewnych, słabych kobietach, pozostających w trudnej sytuacji życiowej, postaw mądrych przyjaciół, którzy złapią za dłoń i pomogą przejść najtrudniejszy czas.
Posłał Bóg anioła Gabriela, do Dziewicy poślubionej mężowi
Scena 6: Rozproszył pyszniących się
Okazał moc swego ramienia, rozproszył pyszniących się
zamysłami serc swoich
Komentarze