Nasze projekty
torre.elena/ CC BY-SA 2.0

Anthony Hopkins zamienił alkohol na Boga. „To był milowy krok w moim życiu”

Anthony Hopkins odebrał statuetkę Oscara za pierwszoplanową rolę męską w filmie „Ojciec”. Aktor w przeszłości miał problem z alkoholem, ale kilkadziesiąt lat temu nawrócił się i rzucił nałóg. Teraz z odwagą opowiada o Bogu i wierze.

Reklama

Hopkins opowiadał kiedyś o swojej wierze w programie CNN. Kiedyś byłem ateistą. Przez lata byłem agnostykiem. Jakieś 35 lat temu przechodziłem kryzys i byłem na drodze ku autodestrukcji. Mieszkałem wtedy w Nowym Jorku i naprawdę było ze mną źle. Ciągle piłem, nie potrafiłem przestać. Byłem jakby opętany przez demona. To był nałóg i nie umiałem sobie z tym poradzić – wyznał aktor w programie „Piers Morgan Tonight” w CNN.

Nagle, gdy byłem w Los Angeles, zdecydowałem się i poprosiłem o pomoc. Pewna kobieta powiedziała mi: „Po prostu zaufaj Bogu”. Pomyślałem: „Dlaczego nie”. To był krok milowy w moim życiu – wyjaśnił Hopkins.

„Sama prośba o pomoc jest formą modlitwy”

Hopkins opowiada też o swojej modlitwie. Sama prośba o pomoc jest formą modlitwy. Wcześniej wmawiałem sobie: ‚Mogę to zrobić sam. Mogę wszystko zrobić sam. Pokonam wszystko’, ale to był nonsens. Nie dałem rady tego pokonać na własną rękę – dodał.

Reklama

Wspomina też, że zmienił swoje postrzeganie świata dzięki rozmowie z księdzem.

ag/Stacja7

Reklama

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę