Nasze projekty

Na dziedzińcu Domu Arcybiskupów Warszawskich odsłonięto popiersie kard. Wyszyńskiego. „To było szczególne miejsce”

Na dziedzińcu Domu Arcybiskupów Warszawskich zostało odsłonięte popiersie kard. Stefana Wyszyńskiego. Ma ono przypominać, że w tym miejscu żył i pracował Prymas Tysiąclecia, który 12 września zostanie ogłoszony błogosławionym.

Fot: Twitter.com/@ArchWarszawska

Każdy błogosławiony, wynoszony przez Kościół na ołtarze, ma szczególne miejsca, gdzie się go wspomina. Nie inaczej jest także w przypadku Księdza Prymasa, z tym jednym zastrzeżeniem, że ta beatyfikacja w pewnym sensie wykracza daleko poza tylko wymiar religijny, wąski, ale jest beatyfikacją Prymasa Polski, ma więc charakter narodowy i państwowy, i pewnie – wierzę w to gorąco – takie będzie uczestnictwo w tej beatyfikacji – powiedział podczas uroczystości kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.

Jak podkreślił, dziedziniec przez Pałacem Arcybiskupów Warszawskich dołącza do szeregu miejsc, gdzie Prymas Polski jest stale wspominany, a są to m.in. rodzinna Zuzela, Plac Piłsudskiego w Warszawie czy warszawska archikatedra św. Jana Chrzciciela.

Nie ukrywam, że jest moim pragnieniem, aby po beatyfikacji, zatrzymywali się tutaj pielgrzymi, którzy przyjdą zobaczyć miejsce, w którym pracował nowy błogosławiony. Przyjdą po to, aby się modlić i przeżywać głęboką refleksję nad jego życiem i nad jego przykładem – dodał kard. Nycz.

Reklama

Mówi się czasem, że najłatwiej upamiętnić człowieka postawieniem mu pomnika. Dużo trudniej w przypadku błogosławionego – przez naśladowanie i modlitwę w jego intencji i przez jego wstawiennictwo. Myślę, że takim miejscem refleksji i modlitwy będzie to miejsce – powiedział metropolita warszawski.

Andrzej Duda weźmie udział w beatyfikacji

Reprezentujący prezydenta RP Andrzeja Dudę szef jego gabinetu Paweł Szrot podkreślił, że z odsłanianego dziś popiersia bije „godność, spokój, powaga i troska”. Przypominając pokrótce najważniejsze okresy posługi prymasowskiej powiedział, że kard. Wyszyński był „w swojej służbie dla wspólnoty wiernych był często gotów do wielu kompromisów, ale zawsze widział czytelną granicę, owo legendarne, z nim kojarzone „non possumus”, poza które się nie wolno posunąć. – Dziś, po 40 latach od jego śmierci można śmiało powiedzieć, że historia przyznała mu rację – dodał.

Minister Szrot zapowiedział też udział prezydenta Andrzeja Dudy w uroczystości beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Róży Czackiej.

Reklama

Odsłonięcia popiersia dokonali wspólnie kard. Kazimierz Nycz i minister Paweł Szrot. Następnie metropolita warszawski po krótkiej modlitwie poświęcił popiersie.

Bp Rafał Markowski, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego ds. uroczystości beatyfikacyjnych, przyznał, że przygotowania do tego wydarzenia pochłonęły długie miesiące wytężonej pracy wielu ludzi. Podziękował za ten wysiłek przedstawicielom władz państwa, biuru „Niepodległa”, władzom samorządowym Warszawy oraz wolontariuszom i innym współpracownikom Archidiecezji Warszawskiej.

Jan Kowalski, dyrektor Biura Programu „Niepodległa”, poinformował, że kierowana przez niego instytucja odpowiedzialna była w trakcie przygotowań do beatyfikacji m.in. za umożliwienie transmisji ze zbliżających się uroczystości w postaci telemostu. Będzie on funkcjonował w postaci specjalnych ekranów, które ustawione będą na terenach parafii w całej Polsce. Uroczystość transmitować będą ze Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie na żywo wszystkie najważniejsze stacje telewizyjne. Transmisja dostępna będzie także na portalu niepodlegla.gov.pl, a także na profilach Niepodległej oraz Archidiecezji Warszawskiej w mediach społecznościowych.

Reklama

Prymas jak „interreks”

Paweł Majewski, prezes PGNiG zaznaczył, że Prymas Wyszyński bezpośrednio odmienił losy Polski i Europy, a jego życie pokazuje człowieka, który od początku dokonywał niełatwych wyborów. Przypomniał o nadanym mu przez wielu historyków przydomku „interreksa”, czyli osoby zastępującej króla w okresie bezkrólewia.

Autor popiersia Prymasa Wyszyńskiego Łukasz Krupski podziękował kard. Nyczowi za zaufanie oraz za „odwagę powierzenia tak odpowiedzialnego zadania młodemu rzeźbiarzowi”. Podziękował także wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie popiersia Prymasa Wyszyńskiego, w tym grupie odlewników i kamieniarzy. Rzeźba portretowa jest dla mnie zawsze związana z pytaniem o obecność osoby portretowanej. W jakimś sensie praca rzeźbiarza nad obliczem postaci jest jej uobecnianiem. To pytanie o obecność człowieka często nieżyjącego fizycznie, jest zawsze związana tajemnicą i jest dla mnie pytaniem o spotkanie. W końcu spotykamy się jako ludzie, twarzą w twarz – mówił Łukasz Krupski.

Jak przyznał, wyrzeźbienie wizerunku Prymasa Wyszyńskiego „było zmaganiem: o to, aby był obecny; o to, aby się spotkać – dla mnie i dla tych, którzy będą stawać przed tym wizerunkiem na Miodowej”. Porównał stworzenie tej rzeźby do niemożliwego wyzwania, jakim byłby jeden kadr dla reżysera, aby móc opowiedzieć złożoną historię takiej postaci jak kard. Wyszyński: jego walki, wiary, miłości. Jak to zawrzeć w kawałku gliny? Mimo wszystko ta konieczność syntezy, prostoty rzeźby jakoś do niego pasuje – dodał artysta. Bo kiedy zajrzy się do wnętrza, do jego notatek, ukazuje się człowiek z prostym przesłaniem Ewangelii i jego zawołania biskupiego „Soli Deo” – dodał.

Kard. Kazimierz Nycz ma nadzieję, że wszyscy, którzy będą pielgrzymować śladami Prymasa Tysiąclecia odwiedzą rezydencję arcybiskupów warszawskich przy ul. Miodowej, która była miejscem codziennego życia i pracy przyszłego błogosławionego. Popiersie ma przypominać o jego obecności w tym miejscu.

Rzeźba autorstwa młodego artysty rzeźbiarza Łukasza Krupskiego została wykonana z brązu i osadzona na postumencie z piaskowca. Przedstawia półpostać Prymasa Wyszyńskiego, w sutannie z pelerynką i pektorałem czyli krzyżem na piersiach. Na postumencie umieszczono napis: „Błogosławiony Stefan Kardynał Wyszyński. Prymas Tysiąclecia”.

Zamysłem artysty było, aby wchodzący na dziedziniec Domu Arcybiskupów Warszawskich spotykali postać Prymasa Wyszyńskiego, który jako gospodarz wychodzi na spotkanie gościom. Pomysł upamiętnienia Prymasa Wyszyńskiego w tym miejscu zrodził po rozmowie młodego artysty z kard. Nyczem. Prace nad popiersiem trwały około 2 lat.

fot. Stacja7

31-letni Łukasz Krupski jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Najbardziej znany jest jego alegoryczny pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w kościele akademickim św. Anny w Warszawie oraz kilkunastu rzeźb nawiązujących do jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski. W parku przy Cmentarzu Powstańców Warszawskich na Woli znajduje się jego pomnik “Pusta Pieta, poświęcony matkom, które straciły dzieci w czasie II wojny światowej.

Prymas Wyszyński zamieszkał w Domu Arcybiskupów Warszawskich przy ul. Miodowej 17/19 w Warszawie w 1953 roku. Tu pełnił swoje funkcje i służył Kościołowi przez prawie 30 lat. Tu też zmarł 28 maja 1981 r. Jego przykład może inspirować zarówno tych, którzy obecnie pracują w tym miejscu, gdzie swą siedzibę ma Kuria Metropolitalna Warszawska, jak również gości odwiedzających Dom Arcybiskupów Warszawskich.

ag/archwwwa.pl/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę