Do sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze wciąż przybywają grupy rodzinne i parafialne ze Śląska. "Pielgrzymka uczy cierpliwości, wytrwałości, wrażliwości, współpracy, otwiera nowe spojrzenie na świat" - powiedział młody pątnik, Andrzej.
O tym, że pielgrzymka ma wiele zalet, przekonywali pątnicy z Turzy Śląskiej koło Wodzisławia. Wierni z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej szli Szlakiem Orlich Gniazd, zaczynając od Bobolic. Ks. Rafał Kilianek, towarzyszący wiernym w drodze na Jasną Górę przyznał, że te rekolekcje nie miały żadnego „hasła”, ale za to patrona. Poznawaliśmy niezwykłą postać św. Brata Alberta – wyjaśnił duchowny.
Ze „śląskiej Fatimy” do „polskiej Kany” przyszło 35 osób. Dziś dojechali inni parafianie. Pątnicy trasę z Turzy Śląskiej na Jasną Górę przeszli w 3 dni, codziennie pokonując ponad 20-kilometrowe odcinki. Pielgrzymka uczy cierpliwości, wytrwałości, wrażliwości, współpracy, otwiera nowe spojrzenie na świat – powiedział młody pątnik, Andrzej.
Pielgrzymi po pandemii powrócili na szlak
Swój „dzień parafialny” na Jasnej Górze świętowali także m.in. wierni ze wspólnoty Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Piekarach Śląskich-Kozłowej Górze. Ok. 80 osób przyszło, a do nich do nich autokarami dołączyli najbliżsi. Tomasz z córką Pauliną przyszli już po raz drugi. To pielgrzymka wyjątkowa, bo rodzinna – podkreślali pątnicy.
Po dwuletniej przerwie na szlak powróciło aż ok. 80 osób, co było miłym zaskoczeniem dla organizatorów.
O pokój dla świata
Hasłem Maryjo, uproś pokój dla świata do duchowej stolicy Polski dotarli uczestnicy 38. Tyskiej Pielgrzymki Pieszej. Po 4 dniach ok. 100-osobowa grupa pątników, w tym wiele rodzin z dziećmi, ukłoniła się Matce Bożej.
Piesza pielgrzymka to sposób na wyjście z rutyny, doświadczenie wspólnoty, okazja na pogłębienie relacji z Bogiem – mówili ci, którzy odbyli rekolekcje w drodze.
Połowa uczestników pielgrzymki to młodzież
Grupa 143 pątników, w tym aż 70 młodych, do Maryi Jasnogórskiej przybyła z parafii Wniebowzięcia NMP w Miasteczku Śląskim. Pielgrzymowali, by odnaleźć siebie w Bogu i odkryć więź ze Stwórcą, ale też by iść z Maryją w nowe czasy.
Około połowa uczestników pielgrzymki to młodzież. Wielu z nich wyruszyło w drogę po raz kolejny. Nie ukrywają radości, bo – jak zapewniają – na pielgrzymkę czeka się cały rok. Pielgrzymka z Miasteczka Śląskiego była ślubowana w Dachau przez ocalonego kapłana. Pielgrzymka po raz pierwszy odbyła się w 1946 r. – zauważył ks. Marcin Królik, proboszcz wspólnoty.
Pieszo, rowerami lub biegiem
Z kolei wierni z parafii św. Marii Magdaleny w Lubomi w archidiecezji katowickiej na Jasną Górę dotarli na trzy sposoby: pieszo, rowerami i biegiem. Wszyscy z różańcem w ręku.
mg, JasnaGóraNews/ Stacja7