Nasze projekty

Odmienia życie duchowe. Ekstremalna Droga Krzyżowa

To wielkie wyzwanie, aby samotnie, nocą, często przy niesprzyjającej pogodzie przejść 40 km. Jednak to nie zniechęca tysięcy osób, które co roku wyruszają na Ekstremalną Drogę Krzyżową. Pątnicy wyjdą dziś na szlaki zlokalizowane w ponad 400 miejscowościach.

Ekstremalna Droga Krzyżowa to nie wydarzenie sportowe, ciekawa przygoda, ale wyzwanie duchowe, aby poszukać w życiu czegoś więcej – sensu. Nikt nie pyta o religijność, chodzenie do kościoła, bo nie to jest ważne. Ważne jest nie to kim jesteś, ale to, kim możesz się stać – zachęcają organizatorzy. EDK to idealny wybór dla osób, które bardzo dużo pracują, są w ciągłym biegu i zwyczajnie brakuje im czasu na odnalezienie siebie i własnej duszy. Ta kumulacja daje okazję do gruntownego przemyślenia siebie – dodają.

Jak to wygląda? Jak się przygotować?

To wymagająca wędrówka, dlatego ważne, aby przygotować się do niej fizycznie i psychicznie. Pokonanie całej trasy 40 km zazwyczaj zajmuje od 8 (w bardzo szybkim tempie) do 12 godzin. Każdy uczestnik wyrusza w drogę na własną odpowiedzialność, musi poradzić sobie z orientacją w terenie w nocy (może pobrać specjalną aplikację z opisem trasy i śladem GPS) oraz zadbać o własne bezpieczeństwo. EDK oferuje ponad tysiąc niezwykłych tras w 424 miejscowościach, wystarczy wybrać jedną z nich, a później sprawdzić o której planowany jest wymarsz.

Na EDK można wyruszyć indywidualnie lub w małej grupie, ale w czasie drogi należy unikać rozmów, zachować milczenie. Uczestnicy zabierają ze sobą również specjalnie przygotowane rozważania, które można odsłuchać w aplikacji lub przeczytać przy kolejnych stacjach. EDK nie jest pielgrzymką. Nie ma zabezpieczeń. Każdy walczy sam o wytrwanie na trasie. Ryzykuje. Nie chodzi też o wyjście w jakiejś intencji. Chodzi o przemianę swojego życia. Jeśli pątnik stanie się lepszy, wszyscy na tym zyskają – podkreślają organizatorzy.

Reklama

Świadectwa pątników

To nie tylko wielkie wyzwanie, ale czas, który poświęca się wyłącznie na spotkanie z Bogiem. Dlatego dobrze przeżyta Ekstremalna Droga Krzyżowa może doprowadzić do nawrócenia, umocnienia wiary, przemiany życia. EDK pozwoliła mi jeszcze bardziej umocnić moją wiarę. Jakby ktoś zapytał jak minęła mi droga: nie pamiętam. Pamiętam tylko stacje i rozważania, drogę między stacjami pokonał Jezus w moim ciele i mojej duszy. Dopiero w drodze powrotnej do domu uświadomiłem sobie do końca czego dokonałem. Jestem szczęśliwy – dzieli się swoim świadectwem Robert.

Niektórzy wyruszą na szlak po raz pierwszy, ale wielu pątników wraca na EDK wielokrotnie, bo ta trudna droga pozwala – jak podkreślają – podzielić się swoimi słabościami z Bogiem. Dwa lata temu poszłyśmy z koleżanką na kolejną już EDK. Każda z własnym krzyżem, własnymi słabościami, zanosząc prośbę do Pana. Wróciliśmy umocnione w wierze. Nie zdradzę w jakiej intencji szłyśmy. Powiem tylko, że ja jestem dziś szczęśliwą mamą drugiego syna, a koleżanka tydzień po Świętach Zmartwychwstania Pańskiego wyjdzie za mąż za wspaniałego człowieka. Warto choć raz spróbować, wstać z kanapy i pójść na spotkanie z Panem Bogiem, które na drogach EDK jest wręcz namacalne – mówi Anna.

Co roku wyrusza kilkadziesiąt tysięcy osób

Pomysł na EDK zrodził się w 2009 roku w środowisku krakowskiego duszpasterstwa akademickiego, które prowadził ks. Jacek Stryczek. Inicjatywa spotkała się z wielkim zainteresowaniem, a dziesięć lat później na szlaki EDK wyruszyło kilkadziesiąt tysięcy osób w Polsce, a także poza nią w 24 innych krajach.

Reklama

>>>STRONA INTERNETOWA EDK<<<

W 2020 roku na EDK miało wyruszyć 95 tys. osób z z 443 miast na 1025 trasach, ale z powodu pandemii organizatorzy apelowali o jej duchowe przeżycie. W tym roku zapraszają do wędrówki, oczywiście z zachowaniem obowiązujących obostrzeń.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę