Misiek Koterski zmagał się z uzależnieniem od 14 roku życia. Jak wyznał w rozmowie z Katarzyną Olubińską, to Bóg pomógł mu wyjść z choroby jaką jest uzależnienie. Byłem w czynnym, ciężkim uzależnieniu i nie pomagały mi żadne terapie, żadne ośrodki. Uklęknąłem i poprosiłem Boga, żeby pomógł mi pokonać tę obsesję picia i ćpania i rzeczywiście to zrobił – mówił.
Kilka dni temu aktor i prezenter telewizyjny opublikował na swoim koncie na Instagramie zdjęcia ze świętowania ósmej rocznicy życia w trzeźwości. Mogę z ręką na sercu, z pełną świadomością i poczuciem powiedzieć, że to były i są najpiękniejsze i najwspanialsze lata mojego życia – pisze Misiek Koterski.
STACJA7 POLECA
„Jestem trzeźwym, szczęśliwym człowiekiem”
Nie kryje także wdzięczności za to, w jakim jest miejscu. Wczoraj uświadomiłem sobie ile cudownych rzeczy przez ten czas się wydarzyło. Jestem trzeźwym, szczęśliwym człowiekiem, który spełnił swoje największe marzenia.
Aktor zaznaczył, że ważną rolę w jego walce o trzeźwość odegrał jego przyjaciel, który wspierał go w najtrudniejszych chwilach i zawsze w niego wierzył. Wczoraj uświadomiłem sobie ile cudownych rzeczy przez ten czas się wydarzyło. Jestem trzeźwym, szczęśliwym człowiekiem, który spełnił swoje największe marzenia. Otaczam się wartościowymi ludźmi, spełniły się moje marzenia zawodowe. Jestem za to niezmiernie wdzięczny i dzisiaj mówię także i Tobie: Wszystko w życiu jest możliwe!
Przeczytaj również
zś/Stacja7