Dobiegła końca pielgrzymka papieża Franciszka na Słowację. Papież u naszych południowych sąsiadów był przez 4 dni. W czasie jego pobytu nie zabrakło wzruszających i ważnych momentów. Wybraliśmy dla was 5 najważniejszych wydarzeń z papieskiej pielgrzymki!

Improwizacja i 10-minutowe homilie
W drugim dniu pielgrzymki Franciszek spotkał się w katedrze św. Marcina w Bratysławie z biskupami, duchownymi, katechetami i zakonnicami. W swoim luźnym przemówieniu wspominał o historii kraju, ale też zachęcał zebranych do kreatywności i odważnego głoszenia Ewangelii.
W czasie spotkania papież często rezygnował z przygotowanego tekstu i dzielił się improwizowanymi refleksjami. W jednej z nich zwrócił uwagę, na dobre przygotowanie homilii. Stwierdził, że taka nie powinna przekraczać 10 minut, gdyż dłuższe kazania nudzą słuchaczy i ludzie nie słuchają tego, co księża mają im do przekazania. Na koniec Franciszek zażartował: „Po tych słowach to zakonnice najgłośniej biły brawo, ponieważ one są ofiarami naszych homilii”.
Odwiedziny w jezuickiej kuchni
W podróży Franciszka na Słowacji nie zabrakło nieplanowanych, spontanicznych spotkań. Do takiego doszło w trzecim dniu tuż po Boskiej Liturgii Bizantyjskiej w Preszowie. Papież odwiedził tamtejszą wspólnotę i pracowników kuchni jezuickiego domu rekolekcyjnego.
Papież odwiedził pracowników na ich własną prośbę. Ci przygotowywali obiad dla biskupów i nie mogli uczestniczyć w Boskiej Liturgii bizantyjskiej, która przed południem była odprawiana w Preszowie. „Dużo sympatii i wzruszeń” – napisał o. Antonio Spadaro SJ, który towarzyszył Franciszkowi w tej nietypowej wizycie.
Przeczytaj również
Odwiedziny na „Bronxie” Bratysławy
Kolejnym niezwykłym momentem pielgrzymki Franciszka były odwiedziny w ośrodku Betlejem, prowadzonym przez Siostry Misjonarki Miłosierdzia. To miejsce znajdujące się w Petrzalce, największej dzielnicy Bratysławy, którą zamieszkuje 110 tys. osób. W latach 80. i 90. była nazywana „Bronxem Bratysławy”, ze względu na wysoki wskaźnik przestępczości. Siostry Misjonarki przybyły do dzielnicy w 1997 roku, przekształcając przedszkole w dom dla bezdomnych i obejmując opieką najbiedniejszych. Regularnie szukają osób z marginesu, żyjących pod mostami.
Ubodzy byli zszokowani tym, że papież chciał odwiedzić to zapomniane przez wielu miejsce.
Pozdrawiając ludzi zebranych przed budynkiem, Franciszek podziękował za to, że mógł przyjechać do ośrodka, a siostrom za pracę, którą wykonują. Bóg jest z nami. Zawsze jest blisko nas, towarzyszy nam, zwłaszcza w trudnych chwilach. Nie zapominajcie o tym! – wezwał papież. Podziękował za obecność wszystkim mamom, tatom oraz dzieciom.
Później papież wszedł do budynku i spotkał się z podopiecznymi Ośrodka. Siostry pokazały mu kilka pokoi, Papież przez kilka minut rozmawiał z ich mieszkańcami. W tym czasie oczekujący na Franciszka wierni śpiewali na zewnątrz piosenki, w tym pochodzący z Polski utwór Arki Noego „Taki duży, taki mały może świętym być”.
Spotkanie z Romami w dzielnicy Lunik IX
W trzecim dniu swojej wizyty na Słowacji Franciszek spotkał się z Romami zamieszkującymi dzielnicę Lunik IX koło Koszyc. Panuje tam masowe bezrobocie, co najwyżej jeden na pięciu mieszkańców ma pracę a reszta żyje z opieki społecznej, wszędzie walają się śmieci i zniszczona infrastruktura, wraki samochodów, powybijane szyby, opalone ściany domów.
Pod koniec lat 80-tych XX wieku wyremontowano socjalistyczne osiedle z płyty dla mniejszości romskiej, którzy zostali tu przymusowo osiedleni w czasach komunistycznych. Wielu mieszkańców się wyprowadziło i wkrótce Lunik IX stał się zatłoczonym „gettem”, jednym z największych w kraju. Ponieważ być Kościołem, to żyć jako wezwani przez Boga, to czuć się uprawnionymi do życia, należeć do tej samej drużyny. Tak, ponieważ Bóg właśnie takimi nas pragnie: każdego innego, ale wszystkich zjednoczonych wokół Niego. Pan postrzega nas wszystkich razem. (…) Tak, Kościół jest domem, jest waszym domem. Dlatego chciałbym wam z serca powiedzieć: jesteście mile widziani, zawsze czujcie się w Kościele jak w domu i nigdy nie lękajcie się w nim przebywać. Niech nikt nie trzyma was czy kogokolwiek innego z dala od Kościoła! – mówił papież w czasie spotkania na osiedlu. Franciszek zachęcił do krzewienia pracy wychowawczej z dziećmi i młodzieżą, „aby dorastały zakorzenione w swoim pochodzeniu, ale jednocześnie widzące otwartą każdą możliwość”. Wyraził też wdzięczność za pracę duszpasterską z osobami zepchniętymi na margines.
Spotkanie z młodymi w Koszycach
Na zakończenie trzeciego dnia Franciszek spotkał się w Koszycach z młodzieżą. Tradycyjnie papież nawiązywał dialog z młodzieżą, odpowiadając najpierw na pytanie o miłość dwojga. Zaznaczył, że jest to największe marzenie w życiu, ale nie kosztuje ono mało. Miłość nie polega na posiadaniu wszystkiego i od razu, nie odpowiada logice użyj i wyrzuć. Miłość to wierność, dar, odpowiedzialność – wskazał Franciszek.
Zachęcił do łączenia miłości z heroizmem, by być zdolnym do miłości na całe życie i całym sobą. Nie pozwólmy, aby dni życia mijały nam jak odcinki telenoweli – zaapelował papież. Wskazał na zagrożenia wzorców konsumpcyjnych. Nie słuchajcie tych, którzy mówią wam o marzeniach, a zamiast tego sprzedają wam iluzje: to manipulatorzy szczęścia – przestrzegał papież.
Franciszek podkreślił także znaczenie więzi z pokoleniami starszymi, zwłaszcza dziadkami i wskazał na zagrożenie zniewolenia przez świat wirtualny. Bóg chce, abyśmy byli mocno osadzeni na ziemi, podłączeni do życia; nigdy nie zamknięci, lecz zawsze otwarci na wszystkich! – stwierdził Franciszek.
Papież przestrzegł także przed fatalizmem i biernością. Nie jesteśmy stworzeni, by żyć ze spuszczoną głową, lecz aby wznosić spojrzenie ku Niebu – wskazał.
ag/Stacja7