'Wierzę, że tam, gdzie jest, mówi nam: żyjcie pełnią życia, smakujcie każdą chwilę, jakby jutra miało nie być" - napisała żona Tomasza Jakubiaka w poruszającym liście odczytanym podczas jego pogrzebu.
Tomasz Jakubiak był znanym polskim kucharzem, autorem książek kucharskich i osobowością telewizyjną. Od kilku lat zmagał się z chorobą nowotworową. Niestety 30 kwietnia zmarł.
13 maja w kościele pw. św. Ignacego w Warszawie odbył się jego pogrzeb. Znany kucharz spoczął na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie. Goście, zgodnie z jego ostatnią przyszli go pożegnać w kolorowych, jasnych strojach.
W trakcie uroczystości, Marzena Rogalska, dziennikarka i znajoma rodziny odczytała przejmujący list, napisany przez żonę Tomasza Jakubiaka. W poruszających słowach wspominała ich wspólne życie, podkreślając jak trudno jest „pożegnać kogoś, kto tak bardzo był życiem”.
ZOBACZ>>> Adrianna Borek o chorobie Joanny Kołaczkowskiej: „Modlimy się”
Żona kucharza w poruszającym liście: „Wciąż jesteś w moim sercu”
„Dla mnie Tomek wygrał każdy dzień życia. Jego odwaga była bezgraniczna, dla mnie był i będzie bohaterem, był darem od Boga, za który jestem wdzięczna. Dane mi było przeżyć najpiękniejsze chwile naszego życia… Dziękuję, że dałeś światu Tomka” – napisała Anastazja Jakubiak, żona kucharza.
Przeczytaj również
-
Bp Muskus po decyzji Episkopatu:
„Wciąż wierzę, że rozpoczętego procesu nie da się zatrzymać”
-
Ksiądz podzielił się poruszającym świadectwem walki z nowotworem. „Kłóciłem się z Panem Bogiem”
-
Trwają zapisy na Pieszą Pielgrzymkę Dominikańską na Jasną Górę
-
Historyczny wyczyn Roberta Kubicy! Wygrał jeden z najsłynniejszych wyścigów samochodowych
-
Stasiek Kukulski zachwycił w Opolu. Zobacz jego poruszający występ!
-
Nie żyje 50-letni ksiądz z diecezji tarnowskiej. Zmarł nagle
-
Terapia dla serca. Z ojcem Dolindo
-
Jakub Pankowiak po decyzji Episkopatu: „Czuję się rozczarowany i oszukany”
-
Czy w Boże Ciało trzeba iść do kościoła?
-
Tragiczna śmierć młodego diakona. Zginął krótko po święceniach
-
Pobity, a później oskarżony o molestowanie. Sąd uniewinnił księdza z Pionek
-
Upomniany „Ksiądz z osiedla” wyjaśnia o co poszło
-
O. Joachim Badeni: Kobieta nie może być dewotką!
-
„Zawsze tu byłeś, ja się myliłem.
Teraz wiem, że jesteś tu”. Piosenka Pawła Domagały, która jest modlitwą
-
Będzie nowa podstawa programowa lekcji religii. Episkopat: „Różni się bardzo od poprzedniej”
Dalej podkreśliła, że tak trudno jest jej mówić o mężu w czasie przeszłym, a wręcz jest to dla niej niemożliwe. „Był perfekcjonistą i marzycielem. Byliśmy razem, najpierw we dwoje, potem we troje, silni, zjednoczeni. Wierzę, że tam, gdzie jest, mówi nam: żyjcie pełnią życia, smakujcie każdą chwilę, jakby jutra miało nie być” – podkreśliła.
Anastazja Jakubiak przyznała, że myśl o jutrze jest dla niej bardzo trudna, a następnie skierowała kilka słów do swojego zmarłego męża. „Kochanie, dziękuję ci za wszystko. Za to, że pokazałeś mi smak życia. Za to, że nauczyłeś mnie śmiać się, marzyć. Miałeś dar otwierania ludzi. Dawałeś tyle ciepła i radości. Nauczyłeś mnie, że życie mimo bólu potrafi być piękne. To zabieram ze sobą jako twoje dziedzictwo” – pisze.
Kobieta wspomniała również o swoim synku, który stracił ukochanego tatę. „Tak jak prosiłeś, powiedziałam Bąblowi, że tata jest w niebie. Zapytał, kiedy wrócisz. Powiedziałam, że zawsze będziesz w naszych sercach” – napisała.
Na koniec w poruszających słowach podziękowała mężowi za każdy wspólny dzień. Choć jak zaznaczyła, było im dane spędzić tylko pięć lat razem, to były to „lata pełne życia”. „Ślubowaliśmy sobie miłość na zawsze. Choć dziś nie ma ciebie obok, nie żegnam się z tobą. Nie potrafię. Wciąż jesteś w moim sercu, w każdej naszej wspólnej chwili. Do zobaczenia, kochanie. Kocham cię” – zakończyła.
wikipedia.org, pudelek.pl, ludzie,fakt.pl, pa/Stacja7
