Nasze projekty

Sprzeciw wobec „edukacji zdrowotnej”. Rodzice i nauczyciele piszą do Prezydenta

"Wierzymy, że Pana głos może walnie przyczynić się do umocnienia pozycji rodziców i nauczycieli w staraniach o obronę naszych dzieci" - piszą w liście do prezydenta RP Andrzeja Dudy przedstawiciele Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

fot. Freepik

Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły zwróciła się do Prezydenta RP Andrzeja Dudy z prośbą o wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec rządowych planów wprowadzenia „edukacji zdrowotnej” jako nowego obowiązkowego przedmiotu w polskiej szkole. Zwracają uwagę, że jest to projekt niekonstytucyjny, niemoralny i sprzeczny z naturalnymi prawami rodziców.

Jak przypomnieli autorzy listu, w niedzielę 1 grudnia podczas manifestacji w Warszawie wyrazili swój sprzeciw deprawacji dzieci. „W sprawie niewinności naszych dzieci, w sprawie dobrej i bezpiecznej edukacji nie ma kompromisów. Jako rodzice, nauczyciele, pedagodzy, eksperci przedmiotowi i prawnicy – zjednoczeni pod wspólnym hasłem „TAK dla edukacji! NIE dla deprawacji!” – żądamy od władz państwowych uszanowania konstytucyjnego i naturalnego prawa pierwszeństwa wychowawczego rodziców; uznania, że rolą szkoły jest uczyć i wychowywać w granicach zakreślonych zgodą rodziców, ich przekonaniami i wiarą” – piszą autorzy listu przesłanego KAI.

ZOBACZ>>> Szkoła poligonem dla wojny polsko-polskiej. 5 argumentów Weroniki Kostrzewy przeciwko edukacji zdrowotnej

Reklama

Rodzice upominają się o swoje prawa

Dalej, powołując się na Konstytucję RP, zwracają uwagę, że ich protest to upomnienie się o „niezbywalne, nienaruszalne i przyrodzone prawa” rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami. „Łączy nas także przekonanie, że polska oświata i edukacja, stosownie do Preambuły Konstytucji RP, winna wychowywać obywateli wdzięcznych naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach” – podkreślają.

Autorzy listu stanowczo odrzucają w całości program edukacji zdrowotnej. „Analizy wskazują ponad wszelką wątpliwość, że treści zdrowotne nowego przedmiotu już dzisiaj znajdują się w programie innych przedmiotów i tam powinny być rozwijane. Jedyną nowością, realnym celem rządowej reformy, jest zaprowadzenie w polskiej szkole obowiązkowej edukacji seksualnej” – zauważają, dodając, że „seksualność człowieka jest już od lat przedmiotem dobrowolnego przedmiotu Wychowanie do Życia w Rodzinie”.

Jak zaznaczają, przedmiot ten wszystkie zagadnienia sytuuje w odpowiednim kontekście, zgodnie z rozwojem psychoseksualnym dzieci i młodzieży. „W to miejsce rządowy projekt przedstawia nieakceptowalny, redukcyjny ideał wychowawczy młodego człowieka poszukującego przyjemności bez kontekstu społecznej odpowiedzialności i moralności, ograniczonej jedynie bezpieczeństwem zdrowotnym i sytuacyjną zgodą” – piszą.

Reklama

CZYTAJ>>> Edukacja zdrowotna. Terlikowski: „to dobry projekt”, Kaliszuk: „to zagrożenie dla dzieci i atak na rodziców”

Edukacja dzieci nie może być „przedmiotem politycznych targów”

Przytaczają również, że „model edukacji seksualnej, wdrażany w szeregu państw europejskich, doprowadził do skutków katastrofalnych dla zdrowia, szczęścia indywidualnego, jak i sytuacji społecznej”. Polski program przedstawiany podczas zajęć wychowanie do życia w rodzinie uczył między innymi budowania trwałych i odpowiedzialnych relacji.

„Niewinność naszych dzieci, podobnie jak sprawy życia, wolności czy rodziny, to nie jest kwestia obyczajowa. Nie może być przedmiotem politycznych targów i kompromisów. To sprawa naturalnej, poświadczonej konstytucyjnie i w prawie międzynarodowym pozycji rodziny” – zauważają autorzy listu. Jak dodają, w tym samym duchu wybrzmiał głos polskich biskupów czy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Reklama

Autorzy listu skierowali do prezydenta RP apel o wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec planów wprowadzenia przedmiotu edukacja zdrowotna do polskich szkół. „Jako strażnik Konstytucji jest Pan szczególnie zobowiązany do zabrania głosu, gdy podstawowe prawa są zagrożone. Wierzymy, że Pana głos może walnie przyczynić się do umocnienia pozycji rodziców i nauczycieli w staraniach o obronę naszych dzieci” – podkreślają.

List do prezydenta RP został podpisany przez organizatorów manifestacji „TAK dla edukacji! NIE dla deprawacji!”.

KAI, pa/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja