Nasze projekty

Pielgrzymki biegowe dotarły na Jasną Górę. „Życie bez wiary jest bez celu i sensu”

Modlitwa za Kościół i Polskę, o ustanie pandemii, wdzięczność za wrześniową beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego, prośby o umocnienie wiary w rodzinach i parafiach to intencje, które połączyły na Jasnej Górze biegaczy z różnych stron. Na wspólnej Mszy św. i Apelu jasnogórskim spotkali się maratończycy z Kobierna, Ostrowa Wlkp., Ostrzeszowa, z Wrocławia (po raz pierwszy) i Bytowa.

Fot: Twitter.com/@JasnaGoraNews

W 15. Pielgrzymce z Ostrzeszowa dotarło 18 pątników. Pokonali sztafetowo 160 km w 2 dni. 23. Pątnicy z Ostrowa Wielkopolskiego wyruszyli dziś o 3.30 po Mszy św. 25 biegaczy na trasie wspierały członkinie Akcji katolickiej, dbając o napoje i posiłki. Każdy ma swoją rolę – zapewniały jaworska Krystyna, Anna Kasprzak-Idziorek i Marlena Kasprzak-Raszewska.

Z Kobierna ciągu doby non-stop, sztafetowo, pielgrzymi pokonali 192 km. Modliliśmy się o zakończenie pandemii – przyznał Krzysztof Kasprzak.

27 biegaczy z Bytowa na Kaszubach za Kościół i z wdzięczności za beatyfikację kard. Kard. Stefana Wyszyńskiego ofiarowało modlitwę i trud 8460 km. W tym roku „wybiegali je” w swoim miejscu zamieszkania. Dziś na Jasną Górę dojechali. Towarzyszyła im Jezusowa zachęta „Nie bój się, tylko wierz”.

To już tak drugi rok z rzędu, kiedy nie biegną wprost z Bytowa na Jasną Górę. Trudno jest zorganizować taką pielgrzymkę w pełnym wymiarze jak to było dawniej ze względu na obostrzenia – tłumaczy ks. Krzysztof Szary, filipin. Zdeterminowani jesteśmy w modlitwie, nie w formie pielgrzymowania, kiedy chodzi o bezpieczeństwo innych – tłumaczył kapłan.

Wśród bytowskich pątników była 70-letnia Irena Lasota, która jako pierwsza Polka pobiegła Spartathlon, czyli ultramaraton na dystansie 246 km, z Aten do Sparty, rozgrywany od 1983 r. Limit czasu wynosi 36 godzin. Jak podkreśliła biegaczka wiara jest dla niej chlebem powszednim. Jej mąż 68-letni Mirosław również maratończyk dopowiedział, że życie bez wiary jest bez sensu i celu. Oboje przekonują, że pielgrzymka to nie zaliczenie kilometrów, ale daje wsparcie, trud hartuje, jest ofiarą.

Reklama

Wiara podpowiada nam to, co mamy robić, jak mamy robić. Ja biegam cały czas z różańcem. To jest taka moja motywacja. Uważam, że wiele biegów nie miałabym siły ukończyć bez różańca – wyjaśnia Irena Lasota.

Bytowska pielgrzymka biegowa na Jasną Górę to pionierka wśród tego typu inicjatyw. Pielgrzymują od 33 lat. Ma też najdłuższa trasę, bo liczy pół tysiąca kilometrów.

Reklama

Choć wielu tęskni za powrotem do tradycyjnej biegowej pielgrzymki, to ta inna forma „modlitewnego biegania” w dobie pandemii pozwoliły jeszcze bardziej docenić ten duchowy charakter pielgrzymki – zauważył ks. Szary.

To biegaczy „z tradycją” po raz pierwszy dołączyło 10 maratończyków z Wrocławia, którzy w dwa dni, pokonali 165 km.

ag/Jasna Góra News/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę