Nasze projekty

Oglądanie retransmisji Mszy św. nie stanowi w niej udziału

Obejrzenie Mszy św. transmitowanej jakiś czas temu nie jest w niej udziałem - przypomina biskup opolski Andrzej Czaja i nakazuje księżom swojej diecezji usuwanie nagrań transmitowanych w Internecie Mszy świętych i nabożeństw.

Rozporządzenie jest reakcją na niebezpieczeństwo utrwalenia się wśród wiernych niepoprawnych praktyk, np. odtwarzania wieczorem Mszy celebrowanej rano z myślą o duchowej łączności z tą celebrowaną Eucharystią. To co innego, niż oglądanie retransmisji dla wysłuchania kazania czy by poczuć się na bieżąco z życiem parafialnej wspólnoty. Bp Czaja podkreślił, że nawet oglądanie transmisji Mszy na żywo trudno uznać za formę uczestnictwa w niej; to raczej forma duchowej łączności ze zgromadzeniem liturgicznym.

– Czymś innym jest udział w liturgii, także jako duchowa łączność z wydarzeniem, którym jest aktualnie sprawowana Eucharystia, a czymś innym jest np. odsłuchanie kazania, obejrzenie Mszy świętej, która miała już miejsce wcześniej, czy obejrzenie nabożeństwa. Może ktoś wiec obejrzeć np. nagranie Mszy z pierwszej komunii dziecka, albo Mszy prymicyjnej, nagranych jako pamiątkę wydarzenia. Ale to nigdy nie będzie forma nawet duchowej łączności z celebrowaną liturgią

– mówi bp Andrzej Czaja.

Reklama

Dodaje, że także Dyrektorium Konferencji Episkopatu Polski w Sprawie celebracji Mszy świętej transmitowanej wskazuje, że w odniesieniu do Mszy Świętej jedyną dopuszczalną formą przekazu jest transmisja bezpośrednia, nigdy zaś retransmisja.

Właśnie z tego powodu biskup opolski nałożył na duszpasterzy obowiązek usunięcia w ciągu 7. dni wszystkich historycznych nagrań, znajdujących się na stronach internetowych parafii oraz w ich mediach społecznościowych, które zawierają obrzędy religijne (Msze św. i nabożeństwa w całości). „W praktyce należy uczynić to niezwłocznie, przy możliwym zachowania kopii dla celów archiwalnych, a wszelkie nowe transmisje (również po możliwym zarchiwizowaniu) usunąć «z sieci» tak, by nie było możliwości ich ponownego odtwarzania (punkt 9).” – czytamy w wyjaśnieniu Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej w Opolu.

Dopuszcza się jedynie publikowanie fragmentów celebracji, takich jak: kazania, konferencje, modlitwy, katechezy w formie oddzielnych plików/filmów. „Mogą one nadal inspirować i pouczać wiernych, ale nie dają poczucia uczestnictwa w liturgii” – zaznacza kuria.

Reklama

KAI, ad/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę