Nasze projekty

Ksiądz zginął w tragicznym wypadku. „Polecamy go miłosierdziu Bożemu”

Nie żyje ks. Grzegorz Szmyt FDP, który posługiwał w parafii św. Józefa Robotnika w Wołominie. "Ks. Grzegorz, przechodząc przez drogę, został potrącony przez autobus" - przekazali orioniści. Kapłan miał 65 lat.

fot. Pascal Müller/Unsplash/orione.pl

Do tragicznego wypadku, w którym zginął duchowny, doszło w piątkowy wieczór w okolicach szpitala w Wołominie.

„Ks. Grzegorz, przechodząc przez drogę, został potrącony przez autobus. Niestety akcja reanimacyjna nie przyniosła efektów i ks. Grzegorz zmarł w szpitalu” – przekazali w komunikacie orioniści.

Ks. Grzegorz Szmyt posługiwał od sierpnia w parafii św. Józefa Robotnika w Wołominie. Miał 65 lat.

Reklama

„Niestety, nieszczęśliwy wypadek przerwał wczorajszego wieczoru nić jego życia, które było już nieco nadwątlone przez udar, który go dotknął go kilka lat wcześniej” – napisali orioniści.

Do zgromadzenia orionistów ks. Szmyt wstąpił w 1979 roku. A święcenia kapłańskie przyjął w 1986 roku. Jako kapłan posługiwał w Warszawie, Łaźniewie, Włocławku, Kaliszu, Rokitnie, a ostatnio – w Wołominie.

„Dziękujemy ks. Grzegorzowi za jego pracę i zaangażowanie w ciągu całego jego życia. Polecamy go miłosierdziu Bożemu”- czytamy w komunikacie.

Reklama

PRZECZYTAJ TEŻ: Kard. Nycz: Postuluję, aby w szkole była religia lub etyka, a nie „religia albo nic”

kh/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja