Nasze projekty

Film „Klecha” może zostać polskim kandydatem do Oscara

Obraz w reżyserii Jana Gwizdały opowiada historię ks. Romana Kotlarza, męczennika radomskiego protestu z 1976 roku, który był inwigilowany, a następnie zmarł na skutek pobicia przez "nieznanych sprawców". "Klecha" został zgłoszony w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Międzynarodowy.

fot. Flickr/Diecezja Radomska

Obraz Jacka Gwizdały został zgłoszony w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej obok takich filmów, jak: „Sala samobójców. Hejter” Jana Komasy, „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego czy „Śniegu już nigdy nie będzie” Małgorzaty Szumowskiej i Michał Englert. Jednak o tym, który film zostanie polskim kandydatem do Oscara w roku 2021 zadecyduje 10 sierpnia komisja pod przewodnictwem Jana Kaczmarka.

„Klecha” opowiada historię niezwykle brutalnych działań powstałej w 1973 roku tzw. „Grupy D”, ściśle tajnego oddziału specjalnego do walki z Kościołem w IV Departamencie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Głównym bohaterem filmu jest ks. Roman Kotlarz, prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa, który zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”. Wszystko odbywa się w scenerii wydarzeń z protestu radomskich robotników w czerwcu 1976 r.

Ks. Roman Kotlarz, inwigilowany przez ówczesne władze, w chwili śmierci miał 47 lat. W dniu protestu, 25 czerwca 1976 pobłogosławił uczestników marszu, a potem został dotkliwie pobity na plebanii w Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem. Zmarł 18 sierpnia 1976.

Reklama

Kapłan do dziś pozostaje w pamięci wielu osób symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. W 2018 roku rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, który prowadzi diecezja radomska.

W rolę ks. Romana Kotlarza wcielił się w filmie Mirosław Baka, a obok niego wystąpili m.in. Artur Żmijewski, Danuta Stenka czy Piotr Fronczewski.

KAI, kh/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę