Bardzo zastanawiająca jest uwaga ewangelisty o pośpiechu Maryi zmierzającej do domu Zachariasza w górach Judei. Nie możemy tego pośpiechu w żaden sposób dookreślić. Tym bardziej jest to uwaga frapująca. Wielość interpretacji nie odbierze z pewnością Matce Jezusa prędkości Jej zaangażowania w sprawy Boskie i ludzkie.
Zasady Starego Prawa często odsyłały wiernego Bogu człowieka do kapłana. Sam Zbawiciel nie wahał się w różnych sytuacjach, kiedy uznał to za stosowne wydawać polecenia: „Idź pokaż się kapłanom”. Jedna z myśli, które podejmują próbę wyjaśnienia tego pośpiechu Maryi może być z tym związana.
Maryja znała męża Elżbiety i szanowała jego kapłański stan i posługę. Może serce i umysł Córy Izraela tak bardzo otwarte na Boże Zwiastowanie podpowiedziały Jej również, że pierwszym który może usłyszeć i cokolwiek powiedzieć o jej obecnej sytuacji powinien być kapłan? Nawet jeśli nie był to zasadniczy powód pośpiechu, to z pewnością Zachariasz opowieści Miraim wysłuchał. Tyle, że – i to jest bardzo wymowne w całej sytuacji – nie mógł tego skomentować ani jednym słowem. Realizujący się Boży Plan został opowiedziany kapłanowi, ale najlepszym i chwilowo jedynym do niego komentarzem, miały być emocjonalne słowa płynące z ust kapłańskiej żony.
Przeczytaj również
Druga myśl interpretująca pośpiech Maryi dotyczy relacji między krewnymi sobie kobietami. Miriam znała udrękę niepłodności noszoną kilkadziesiąt lat przez Elżbietę i na wieść radosną o jej obecnym stanie, otrzymaną z bardzo pewnego źródła, odpowiedziała naturalnym entuzjazmem, który mogła jeszcze wzmacniać chęć pomocy podeszłej w latach krewnej.
Trzecią myślą wracam do Łukaszowego tekstu i jako powód pospiechu Maryi obieram słowa, które zabrzmiały z wyjątkową siłą w Ain-Karim: pozdrowienie Maryi, którego nie znamy; pozdrowienie Elżbiety, które codziennie powtarzamy oraz Magnifikat. Wszystkie te słowa musiały wybrzmieć na tym łez padole i to jak najszybciej.
Matko Najświętsza, spiesząca do krewnych w Judei, naucz minie w tym zagonionym świecie rozsądnego patrzenia na wszystko to, co się dzieje wokół mnie i ze mną. Pomagaj nabierać właściwego dystansu wobec większości spraw, po to, by natychmiast podejmować te, które są niecierpiące zwłoki.
Rozważania majowe. Odc. 1 – Nazaretanka >>>
Rozważania majowe. Odc. 2 – Serdeczna >>>
Rozważania majowe. Odc. 3 – Królowa >>>
Rozważania majowe. Odc. 4 – Biblistka >>>
Rozważania majowe. Odc. 5 – Rozważna >>>
Rozważania majowe. Odc. 6 – Rozmowna >>>
Rozważania majowe. Odc. 7 – Gotowa >>>
Rozważania majowe. Odc. 8 – Krewna kapłana >>>
Rozważania majowe. Odc. 9 – Służebnica >>>
Rozważania majowe. Odc. 10 – Wsparta o Skałę >>>
Rozważania majowe. Odc. 11 – Gościnna Gospodyni >>>
Rozważania majowe. Odc. 12 – Wyróżniona >>>
Rozważania majowe. Odc. 14 – Spiesząca >>>
Rozważania majowe. Odc. 15 – Na otartych stopach >>>
Rozważania majowe. Odc. 16 – Jak monstrancja >>>
Rozważania majowe. Odc. 17 – Obrończyni życia >>>
Rozważania majowe. Odc. 18 – Nazwana szczęśliwą >>>
Rozważania majowe. Odc. 19 – Spontaniczna >>>
Rozważania majowe. Odc. 20 – Nauczycielka modlitwy >>>
Rozważania majowe. Odc. 21 – Przewodniczka własnej duszy >>>
Rozważania majowe. Odc. 22 – Dostrzegająca niewidoczne >>>
Rozważania majowe. Odc. 23 – Obecna w świątyni >>>
Rozważania majowe. Odc. 24 – Stojąca w cieniu zdarzeń >>>
Rozważania majowe. Odc. 25 – Świadek starego porządku >>>
Rozważania majowe. Odc. 26 – Otwarta na nowe >>>
Rozważania majowe. Odc. 27 – Odporna >>>
Rozważania majowe. Odc. 28 – Dobra córka >>>
Rozważania majowe. Odc. 29 – Zakłopotana narzeczona >>>
Rozważania majowe. Odc. 30 – Na językach >>>
Rozważania majowe. Odc. 31 – Matka >>>