Nasze projekty

Maryja: bez względu na reputację

Wygląda na to, że Maryja w pełni świadomie zrezygnowała z dbałości o swoje dobre imię, zgodziła się nawet na złą sławę, bo to, co się wydarzyło między Nią, a Panem Bogiem było dla Niej ważniejsze niż Jej reputacja. Zupełnie nie przejmowała się tym, co ludzie o Niej pomyślą.

Reklama

Św. Mateusz rozpoczyna swoją Ewangelię od rodowodu Pana Jezusa, ale zaraz potem opisuje Jego narodzenie. W pierwszym zdaniu tego opisu czytamy: Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Maryja: bez względu na reputację

…wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną.

Reklama

 

Kiedy słyszymy to zdanie, to myśli jakoś automatycznie biegną ku Józefowi, zwłaszcza, że dowiadujemy się, że był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

 

Reklama

A Maryja jakby pozostaje w cieniu, zupełnie znika nam z pola widzenia, pozostaje niezauważona, jakby ta sytuacja, co by nie rzec, dwuznaczna, kłopotliwa, nieprzyjemna, Jej nie dotyczyła.

 

Jakby to tylko On, Józef, miał problem z pogodzeniem Jej brzemienności nie za swoją sprawą, z własną sprawiedliwością. A przecież to przede wszystkim Ona przypłaciłaby to złą sławą, utratą czci i dobrego imienia. To za nią ciągnęłyby się domysły o nieślubnym dziecku i nieznanym Ojcu. To Ona musiałaby znosić surowe spojrzenia potępienia.

Reklama
Maryja: bez względu na reputację
Dante Gabriel Rossetti, „Oto ja, służebnica Pańska, 1850 r.

Z pewnością nie była naiwną dziewczynką i doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że Jej zgoda:

 

niech mi się stanie według twego słowa

 

wyrażona w tym newralgicznym czasie, między zaślubinami, a zamieszkaniem razem z Józefem, może mieć, i na pewno by miała, poważne, i do końca nieprzewidywalne dla Niej konsekwencje. Nie mogła przecież wiedzieć, nawet przewidzieć, jak na tę sytuację zareaguje Józef.

 

Wygląda na to, że Maryja w pełni świadomie zrezygnowała z dbałości o swoje dobre imię, zgodziła się nawet na złą sławę, bo to, co się wydarzyło między Nią, a Panem Bogiem było dla Niej ważniejsze niż Jej reputacja.

 

Zupełnie nie przejmowała się tym, co "ludzie o niej pomyślą". Nie miało dla Niej znaczenia, co o Niej będą mówić i jak zareaguje opinia społeczna. A przecież musiała pamiętać, że w grę wchodziło również dobre imię Jej rodziców i rodziny.

My zaś zupełnie inaczej.

 

Sprawiamy wrażenie, jakbyśmy już nie tyle byli przywiązani, ile  wręcz uzależnieni od opinii społecznej, od tego, co o nas powiedzą ludzie, jak zareagują, jak ocenią, jaką wystawią nam opinię.

 

Tak bardzo liczymy się z opinią społeczną, że na  różne sposoby chcemy poznać jej oczekiwania, by potem im sprostać i je zaspokoić.

 

Gotowi jesteśmy wiele zrobić, czasem naginając, a czasem nawet rezygnując z fundamentalnych zasad i wartości, byle tylko zdobyć akceptację i aprobatę opinii społecznej.

 

Akceptowalność przez otoczenie jest dla nas tak dalece ważna, że zaczynamy traktować ją jak niewidzialną i tajemniczą siłę, której nie jesteśmy w stanie się oprzeć, choć zdajemy sobie sprawę, że jest nieokreślona, zmienna, nawet chimeryczna. A to uzależnienie sprawia, że stajemy się łatwo ulepialni, jak plastelina, a wtedy łatwo nas też uformować, ulepić według oczekiwań.

 

To zachowanie Maryi jest dobrym i pouczającym przypomnieniem, że są takie wartości i zachowania, których przestrzegania nie możemy, a nawet nie wolno nam uzależniać od aprobaty bądź dezaprobaty opinii społecznej, bo wtedy, jak ona sama, będziemy nieokreśleni, zmienni i chimeryczni.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę